7. Nadzieja w rysunku

Poczułem ponownie to straszne uczucie ogromnej pustki. Po chwili przypomniałem sobie, że mam przy sobie coś co może choć troche go przekona ale oczywiście jak to ja zapomniałem co to. Spojrzałem na niego i nagle mnie olśniło. Pospiesznie wyjąłem rysunek, który kiedyś razem narysowaliśmy i podałem mu go. Cross spojrzał na niego niechętnie.
-T... ty to jeszcze masz???- Spytał zdziwiony lekko drżącym głosem  kiedy go obejrzał a ja kiwnąłem twierdząco głową. Dłuższą chwilę przyglądał się uważnie rysunkowi po czym dodał nie pewnie
-Czyli nasza przyjaźń miała dla Ciebie chociaż minimalne znaczenie...?-
-Miała duże znaczenie Krzyrzyku.- Odpowiedziałem z nadzieją, że Cross zacznie powoli wierzyć w moje słowa.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top