Cross pokiwał twierdząco głową a następnie powiedział
-Więc wracając wszystko Przemyślałem i możemy być znajomymi, a nawet kolegami, ale na przyjaźń i zaufanie nie masz co liczyć.-
Kiedy to usłyszałem bardzo się ucieszyłem. To, że nie ma nic przeciwko żebym z nim rozmawiał i odwiedzał było dużym progresem.
-Dziękujeee... ! :D- Mówiąc to mocno go Przytuliłem. Nie pamiętając, że ostatnio lekko mnie odepchnął. Tym razem powiedział troche zaskoczony
-..Nie ma za co, ale puść mnie.-
-He... heh... nie Krzyżykuuu c:.- Jeszcze mocniej go Przytuliłem.
-Ejjj...! Zostaw mnie!-
Cross próbował się wyrwać, lecz to na nic się nie zdało. Szczęśliwy nadal mocno go tuliłem.
-Zostaw mnie Ink, albo odwołam to co powiedziałem o kolegowaniu się!-
-Eee... co odwołasz?- Zapytałem nie pamiętając o czym rozmawialiśmy chwile temu.