Wszystkie wielkie aspekty (koniunkcja, opozycja, trygon, kwadratura, sekstyl) możemy podzielić na aspekty beneficzne (czyli dobre lub harmonijne) i maleficzne (czyli złe lub nieharmonijne).

Opisywałam już jak wyglądają Aspekty w uproszczeniu, jednakże warto przyjrzeć się temu nieco głębiej, aby nie popełniać błędów w analizach.

Podział wygląda następująco:

Koniunkcja

Jest beneficzna kiedy uczestniczą w niej planety beneficzne lub neutralne.

Jest maleficzna kiedy co najmniej jedna planeta jest maleficzna.

Jest neutralna, kiedy dwie planety w niej uczestniczące są neutralne.

Opozycja

Z reguły jest oceniana jako aspekt maleficzny, choć bywają wyjątki. Myślę, że możemy dokonać następującego podziału:

Jest maleficzna kiedy uczestniczy w niej co najmniej jedna planeta maleficzna.

Jest neutralna kiedy dwie planety w niej uczestniczące są neutralne.

Jest beneficzna kiedy uczestniczą w niej planety osobiste z wyjątkiem Marsa, czyli Słońce, Księżyc, Merkury, Wenus. Dzięki takim aspektom możliwe jest patrzenie na siebie z pewnego dystansu, który nie ma co ukrywać jest czymś pożądanym.

Trygon i Sekstyl

Są zawsze aspektami beneficznymi.

Choć i tu są wyjątki, bo jeżeli ktoś ma zbyt wiele takich aspektów w horoskopie urodzeniowym, to ciągłe "błogosławieństwo losu" sprawi, że może stać się zwyczajnym prostakiem. Jednak w tym przypadku wszystko zależy od przyjętego systemu wartości.

Kwadratura

Jest zawsze aspektem maleficznym.

Choć podobnie jak w przykładzie dotyczącym trygonów i sekstyli okazuje się, że osoby, które mają wiele kwadratur chcąc wyrwać się z tej "kosmicznej niewygody" często wkraczają na ścieżkę duchowego rozwoju, który - ale tu również pojawia się system wartości - jest czymś dobrym.