25

umrem_

PJ: pewnie to i tak lepsze od siedzienia z moimi rodzicami

Fresh: PJ?

PJ: Co?

Fresh: łer ar ju gołing ja się pytam?

PJ: idę się napić z znajomą? A co?

Fresh: mogę iść z wami?

PJ: już myślałem, że będziesz mi robił wykłady jak ostatnio. Pewnie, że możesz

●●●

Ink: też mam taką nadzieję

Grzmotowsky

Nie odpowiemy na pierwsze pytanie ponieważ jest ono nie zroumiałe dla jednej z nas

●●●

Palette: ja bym się cieszył ^^

PJ: Poszedłbym się nachlać a potem narzekał, że muszę się zajmować kolejnym dzieckiem

Goth: przeszedłbym załamanie, że rodzice nie umieją się zabezpieczać. Mam już 80 ileś rodzeństwa i tyle mi wystarczy

Palette: mój biedny ty...

Goth: :')

●●●

Reaper: Geno~ czeka nas dłuuuga i bardzo przyjemna noc

Geno: NIEEEEE! *ucieka*

Reaper: Tak~ *teleportuje się za nim i obejmuje go w pasie*

*w tym czasie u Goth'a*

Goth: skoro mają prezerwatywy to miejmy nadzieję, że ich użyją a ja idę  spać do Palette'a

Palette: *szeptem* tak!

●●●

Cross: nope *teleportuje się wpizdu*

●●●

Error: ja ci zaraz dam Windows'a *wkrada się jej do systemu* no i po sprawie haha

●●●

Ink: nie sądze, że to dobry pomysł. Co wy o tym myślicie?

Lust: *ubrany w sukienkę* horror!

Ink: czego mogłem się po nim spodziewać?

Ink: Dream? Blue? Geno? Wy też?

Blue: ja nie

Ink: całe szczęście nie jestem sam. Dream? Geno?

Geno: nie ma mowy!

Reaper: Wstydzisz się Geno? Przecież nosiłeś owiele bardziej onieśmielające ubranka~

Geno: grrrr...

Reaper: o bawi się w pieska. To ja spadam za nim dostanę patelnią *teleportuje się*

Geno: *wyciąga patelnię i teleportuje się* nie uciekniesz mi!!!

Reaper: to się okaże!

Ink: okej? Może zakończmy to pytanie?

●●●

Lust: już niedługo

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top