XIV
@Adurilla pyta: Jak to by było, gdybyście żyli we współczesnych czasach?
Merlin: Dość trudne pytanie...
Artur: Nie prawda. Podejrzewam, że skończyłbyś na czyszczeniu miejskich toalet. To wprost idealne zajęcie dla ciebie!
Merlin: Bardzo śmieszne. A tak na serio, może zostałbym iluzjonistą? Z moimi zdolnościami nie byłoby to trudne.
Artur: Jakimi zdolnościami? Nieważne... myślę, że zostałbym bokserem. Albo innym sportowcem.
Gwen: Szczerze w to wątpię. Otrzymałbyś firmę po ojcu i nie musiałbyś się niczym przejmować do końca swoich dni.
Merlin: No, chyba że ilością dziurek w pasku...
Artur: *Uderza Merlina w głowę*
Merlin: Aua! No co?
Morgana: Prędzej by przepuścił całą fortunę w kasynie. Ja za to otworzyłabym własną firmę, albo stworzyłabym własną kolekcję ubrań.
Gwen: Ja chciałabym pracować w jakiejś knajpce czy kafejce.
Leon: Ja i reszta rycerzy pewnie zostalibyśmy zawodowymi sportowcami.
Gwaine: To prawda.
Percival: Zgadzam się.
Gajusz: U mnie nic by się nie zmieniło. Ludzie zawsze będą potrzebować medyka.
Gwen: Nie rozmyślajmy już nad tym! I tak żadne z nas nie dożyje XXI wieku!
Merlin: *Śmieje się nerwowo* Taaaaaaak, co za głupi pomysł?
Witajcie moi drodzy!
Po wielu miesiącach ciszy powracam z kolejnym rozdziałem! Nie jest jakiś genialny, ale mam nadzieję, że się Wam spodoba i wywoła na Waszych twarzach uśmiech :D.
Postaram się też niedługo skończyć kolejny rozdział Yellow Eyes. Nigdy bym nie pomyślała, że przez tak długi czas nic nie opublikuję. Kto by pomyślał, że trzecia gimnazjum może być tak ciężka? xD
Po za tym, zapraszam Was serdecznie na Zodiacs Merlin PL, które już niedługo pojawią się na moim profilu!
Pozdrawiam serdecznie!
TannyI
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top