takie byle co....
Taaaaa... chyba nikogo nie zdziwi to że jestem z tego dumna... ten kto pamięta jego imięi napisze jejako pjerwszy............ to nie wiem....... ale no trudno. ............. teraz porostu pisze by zająć mjejsce i nie było tak pusto.......... neh.... jak widać nie mam o czym pisać.......
AA tak się kończą RP.
Kolerzanka: RP?
Ja: ok
*zaczynamy*
*2 dni puzniej*
Wolf: Jakim cudem Yuki nie żyje?
S.T: JA MAM LEPSZE PYTANIE! CZEMU DO CHOLERY JESTEM ROBOTEM!?
Taaaaaaaa... mniej wjecej tak to było...
Wesołego po świętach... ale trzymajmy jeszcze ten klimat aż do czerwca XD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top