Cosplay gone wrong

Ach tak, męczenie poczciwych ludzi (aka moich gwiazdeczek) swoimi rysunkami o nieludzkiej godzinie. To od dziś moja nowa pasja XD

No ale, jak pewnie niektórzy z was pamiętają (bądź nie), w jednym z rozdziałów wspomniałam o tym, że jeden dzień z wyzwania (dokładnie 6) zrobię w digitalu. I nie skłamałam.

Oryginał prezentuje się następująco:

Jestem zaprawdę dumna. Ale jeszcze bardziej zadowolona jestem z efektów pracy końcowej. Wygląda on tak:

Jak pewnie możecie dostrzec, użyłam tej nowej techniki cieniowania. Zajmuje ona co prawda dwa razy więcej czasu, ale wygląda bardziej naturalnie z więc myślę, że chyba przy niej zostanę.

Mogłabym w tym momencie zakończyć rozdział, ale, jak to mam w zwyczaju, pospamię wam jeszcze trochę zupełnie niepotrzebnymi nikomu do szczęścia innymi wersjami tego rysunku. Może być? Jasne, że może! To jedziemy.

Tutaj bez efektu kamery

"Bez oczu" na kamerze...

I "bez oczu" bez kamery ("bez duszy bez ciebie" kurwa XD)

Jeszcze sama Flouna (zapomniałam włączyć layersa z oczami ;-;)

I tło (wbrew pozorom, męczyłam się z nim cholernie; wszytko co na nim jest rysowałam, nic nie jest tutaj wklejone, co zresztą chyba widać po estetyce XD)

No. I teraz mogę udać się na spoczynek.

Wogóle, ciekawostka, jestem (i będę przez najbliższe dni) w chuj podjadana. Dlaczego? Ponieważ W KOŃCU (po około półtora do dwóch lat zbierania piniomszkuf) doczekałam się zakupu cudeńka o nazwie: "tablet graficzny WACOM Intuos Pro M Paper Edition PTH-660P". Przyjedzie do mnie 1.12, więc spodziewajcie się wtedy rozdziału, gdzie będę pierdolić o jego zajebistości i fleksować się, że go mam, za co z góry przepraszam. Wiem, że mówię to w dosyć ostentacyjny i (chyba) chamski sposób i za to też przepraszam. Efekty uboczne późnego chodzenia spać i wczesnego wstawania.

No w każdym razie, to tyle.

(☞ ͡° ͜ʖ ͡°)☞

Bayo ~

Sleepysheepship6

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top