Duch babci z obrazu

To było chyba nawet w te same wakacje co poprzednie opowiadanie o strychu. Był deszczowy wieczór i siedziałyśmy na nim (znowu z Bułką) i rozmawiałyśmy. W pewnym moście zaczęłyśmy opowiadać sobie straszne historie. No wiece duchy, klauny, zombie, wampiry i zdrowe jedzenie bez glutenu w 100% fit. Właśnie wtedy zgasło światło i rozległ się okropny trzask.
Babcia zamknęła strych. Obie zaczęliśmy się drzeć i wtedy doszlo do nas, że opowiadanie takich historii i wymyślanie się na strych w nocy wcale nie było dobrym pomysłem.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top