'97'
Mój ostatni dzień wakacji był iście chujowy
Pojechałem z matką i siostrą tylko po bilet miesięczny [dostałem żółty pokrowiec na niego, mój ulubiony kolor hihi]
A SKOŃCZYŁO SIĘ NA ŁAŻENIU PO RYNKU KILKA GODZIN-
Nic sobie nie kupiłem, chociaż widziałem sporo fajnych rzeczy, wolę tego nie robić kiedy matka krąży
I jeszcze siostra kupiła sobie kurtkę która też mi się podobała 🥲
Oczywiście nic nie powiedziałem że mi się podoba, boję się przy nich wyrażać swoje zdanie, tak chyba nie powinno być
A i jeszcze wcześniej byliśmy w lumpexie, ale czekałem większość czasu na zewnątrz bo mnie sparaliżowało z powodu dużej ilości ludzi
Matka i siostra jak zwykle miały w dupie moje tłumaczenia, bo jak to tak
Fobia społeczna? Co to takiego?
Kolejne swego rodzaju AU? No coś w tym stylu
Ale teraz takie bardziej humorystyczne
Czyli co by było gdyby Rzesza i ZSRR żyli w naszych czasach
Tak, znowu Rzesza
Nie, to nie jest żadna obsesja
Byłby takim grunge/goth gitarzystą co ma tuzin fanek, ale ma wyjebane w ich zaloty bo nie ma zamiaru zostawiać swojej żony którą wciąż kocha <3
No i tak przy okazji dopowiem że jeździ na motorze 🏍
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top