'92'

Zgadnijcie kto się dziś wypierdolił na rowerze

Ja 🙋

Ale żyje XD

Pamiętacie, jak rozjebałem sobie prawe kolano przez hulajnogę i teraz mam tam blizny?

Tym razem rozjebałem sobie lewe kolano, i też pewnie doczekam się blizny

Uroczo

Ridizajn komucha bo stary był taki eh

Przy okazji w końcu wam o nim trochę poopowiadam, bo o ile o dzieciństwie Rzeszy już wiecie, tak jego już nie

Ahem ahem...

ZSRR był jedynym dzieckiem Imperium Rosyjskiego i jego partnerki [nie wiadomo kto nią jest bo spierdoliła niedługo po tym jak komunista się urodził]

Jego dzieciństwo było bardzo traumatyczne. Ojciec nie dość, że go wyzywał i poniżał, to jeszcze strasznie bił i ogólnie się znęcał

Wszystko dlatego, ponieważ z wyglądu był bardzo podobny do swojej matki, którą jego ojciec bardzo kochał i był rozwścieczony gdy uciekła tak po prostu
Dodatkowo był jedynym co po sobie zostawiła, tylko w taki sposób chłop mógł się wyżyć

Co nie zmienia faktu, że to był chujowy pomysł, bo dzieci się NIE BIJE I NIE MĘCZY PSYCHICZNIE
I mówię to jako osoba która sama jest ofiarą przemocy psychicznej

Wracając... kiedy ZSRR był już starszy notorycznie uciekał z domu, stał się takim typowym buntownikiem. Przynajmniej stary go aż tak nie lał bo nie chciało mu się za nim ganiać, najwyżej poczeka z paskiem aż wróci gówniak jeden

W międzyczasie się spotykał z Rzeszą, który podzielał podobny los niechcianego dziecka co on [chociaż on przynajmniej miał co jeść i nie spał w szopie] i z Afganistanem, w której zakochał się od pierwszego wejrzenia

Kiedy Imperium mu dodatkowo nagadał że nigdy nie przejmie po nim władzy i prędzej zdechnie niż mu na to pozwoli to komuch miał takie ,,uważaj na słowa ojciec bo twoje marzenie się ziści"

No i się ziściło
Podczas rewolucji on i zbuntowany lud pomogli mu go zajebać i tak ZSRR przeszedł do władzy

Potem tam wiadomo, wojna polsko-bolszewicka, rozbiory Polski i tak dalej

W tym okresie czasu komunista zdążył wziąć ślub ze swoją ukochaną i narobić dzieciorów

I tutaj mamy kontrast kto jak traktował swoje pociechy po tym co sam przeżył

Rzesza zajmował się swoimi dziećmi bardzo dobrze, i był aż przesadnie opiekuńczy. Mógłby za nie dosłownie życie oddać

A ZSRR za to... no, może nie znęcał się nad nimi AŻ TAK jak jego ojciec, ale wciąż było źle. Zależy tak naprawdę od jego humoru

Bywało, że jakiś jego potomek tak go zdenerwował że nie dostał obiadu, albo zamykał go na strychu na noc

Ukraina miał z nich wszystkich najgorzej. Przez swoją wątłą budowę często coś upuszczał, albo nie dawał rady wykonać polecenia przybranego ojca i dostawał bęcki

Afganistan jak najbardziej tego nie popierała i często go opierdalała, albo straszyła rozwodem, wtedy w końcu ZSRR się trochę uspokoił

No i po alkoholu był trochę inny
Często gadał ze swoimi dzieciakami gdy był pod wpływem i się im żalił ze wszystkiego co go spotkało, i jak bardzo nienawidzi sam siebie, a kocha ich wszystkich

Do końca ogarnął się dopiero wtedy, kiedy gospodarka jego państwa zaczęła powoli upadać, a wszyscy się od niego odwracali

Nareszcie zrozumiał, że był wielkim chujem przez ten czas i żeby tego było mało, był zupełnie jak jego ojciec

Od tamtej pory wszystkich traktował o wiele lepiej, aż do swojej śmierci w 91

Takie trochę redemption dostał

Co nie zmienia faktu, że był skurwielem
Z resztą tak samo jak Rzesza, on też był skurwielem

Ale i tak ich kocham, jakkolwiek to nie zabrzmi

I to by było na tyle

Wybaczcie że znowu tak chaotycznie napisane, ale jest już 23 w nocy i moje dwie ostatnie szare komórki są półprzytomne-

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top