Sytuacja w szkole wciąż taka sama, wszyscy traktują mnie jak powietrze, chyba że akurat czegoś potrzebują

Z jednej strony to dobrze, bo nikt mi dupy nie zawraca, ale z drugiej... ja wbrew pozorom mam naprawdę dużą potrzebę rozmowy z drugim człowiekiem

Tylko trzymam się na uboczu, bo cały czas męczy mnie przeczucie, że będę tylko innym przeszkadzać i jestem w ich konwersacji niepożądana
Staram się z tym walczyć, ale nie umiem... po prostu nie umiem tego przełamać

Dodatkowo nie ufam przyjaźni w więcej niż dwie osoby, bo praktycznie zawsze ktoś skończy jako piąte koło, i znając życie tym kimś będę ja...

Sorry że tak wam ventuje tutaj, ale muszę się komukolwiek wyglądać, a na rodzinę nie mam co liczyć bo to czysta patologia...

Odchodząc od tematu, mój zeszyt od anglika ewoluował w szkolny bazgrolnik, ponieważ facet powiedział, że mamy pisać w książkach

Bo jakby nie patrzeć, MY je kupiliśmy, nie pożyczyliśmy, więc możemy tam robić cokolwiek
Nawet rysować wiadomo co, nie wymienię tego z nazwy bo nie
Bo aseksualiście na takim poziomie jak ja nie wypada

Wszystkie doodle dotyczą jednej z moich furson, Summer, ponieważ wstydzę się rysować swoje thicc futrzaki przy klasie bo zaraz będzie ,,CZEMU ONA MA TAKI DUŻY BIUST OMG"

Choć zdradzę wam tajemnice — to nie jest biust, tylko futro

I pewnie będzie tu później więcej Summer, bo naprawdę przyjemnie mi się ją rysuje uwu

Bust na fizyce, bo chłop sprawdzał kartkówki i mieliśmy wolną lekcje

Dostałam -3 jakby ktoś był ciekawy

Smol =3

Tu mój faworyt

Na historii gdy miałam zły humor i zbierało mi się na płacz

Na muzyce, anatomia lekko zjebana