16# Kredki - Audi Sedan
Hejka, gotowi na pierwszy w tym roku rysunek kredkami? 😏
Dostałam na to zadanie od kumpla już jakieś pół roku temu, ale wiece - kumpel mógł poczekać klienci już nie.
Dam mi do narysowania audi, czyli pierwsze w moim życiu auto, hmmm... Co może pójść nie tak?
Miałam o tyle szczęście, że wstępny szkic zrobiłam już jakiś czas temu, więc musiałam go tylko dopracować. Ogólnie w rysowaniu kredkami najbardziej nie lubię szkicu (jeśli to przerysowywania, rysowanie z wybrani to kompletnie inna sprawa), bo to ciągle sprawdzanie i przykładanie linijki, zaznaczanie kropek, a potem ich łączenie. Nudna robota.
W sumie to nie wiedziałam, co kolorować najpierw, więc wzięłam się za najciemniejsze elementy, gdzie jest całkiem, lub prawie czarno.
Ogólnie pamiętajcie, że zanim zaczniecie coś rysować, to w tym konkretnym miejscu, gdzie będziecie nakładać kredkę, zmażcie lub choć trochę przymażcie szkic, bo jakiekolwiek medium na śliskim i błyszczącym ołówki nie będzie wygląda dobrze.
Potem zaczęłam robić lusterka, a jeszcze potem boki, bo były to małe i łatwe przestrzenie.
Po tych małych elementach, poczułam się już trochę pewniej w kredkach, bo bardzo dawno ich nie używałam. Dlatego tak już trochę bardziej wyluzowana wzięła się za górę auta, a potem inne podłużne cienkie elementy.
W sumie to już potem poszło z górki. Jakoś tak nie wiem, nie skupiałam się na tym, co robiłam, po prostu patrzyłam na zdjęcie i rysowałam to, co widziałam.
Wow, serio... Wygląda to naprawdę dobrze. Jestem dumna z tego jak to zrobiłam.
Na tym momencie spytałam się kolegi, czy mam zakolorować tę szybę i jeśli tak to jak, no i... Tego żałuję.
Kolega powiedział mi, żeby ją po prostu nieco przyciemnić, no i już nie wygląda tak fajnie... 😟
Szkoda mi tej pracy, wszystko przez tę głupią szybę 😒
Dajcie znać czy jest źle, czy ja przesadzam.
A tutaj mały bonus:
Oto co mi się stało z kredeczką
Ale, not this time motherfucker
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top