stupid love

Ja
Dobrze miałam czekać do sylwestra z tym ale stwierdziłam, że to nie ma sensu, muszę Ci powiedzieć.  Tak wiem kim jesteś. Zastanawiasz się teraz pewnie od kiedy. Nie wtedy kiedy włożyłeś mi książkę do szafki. Nawet nie wtedy gdy pokazałeś swój tatuaż, ani wtedy gdy pisałeś o swojej rodzinie. W sumie pisząc z Toba nie szłoby się domyślić  kim jesteś. Masz rację nie jesteś tą samą osoba co pokazujesz w szkole. Miałam już podejrzenia mniej więcej w czasie kiedy rozmawialiśmy o miłości do gór. Ale pewności nabierałam powoli, krok po kroku z dnia na dzień. Po tym jak zacząłeś do mnie pisać zaczęłam bardziej obserwować ludzi w szkole, gdy pisaliśmy coraz więcej  i więcej moje grono się zmniejszało, została ostatnia klasa. Na pewno nie należałeś do tych spokojnych  z naszego rocznika więc połowa odpadła. Zostało małe grono ale to już było trudniejsze. Więc obserwowałam całą Twoją paczkę. Higgs był skreślony na starcie. Więc zostałeś mi Ty i parę osób plus chłopaki z drużyny piłki nożnej. Lecz to najbardziej Ty mi pasowałeś z moich obserwacji, zawsze jak byłam blisko cichłeś, żeby nie powiedzieć czegoś głupiego. Gdy zaczęłam jescze bardziej na Ciebie zwracać uwagę to zaczęłam zauważać, że wcale nie jesteś taki jak wszysycy myślą. Ale z czasem zaczęłam zastanawiać  się czy to nie moja bujna wyobraźnia płata mi figla bo bardzo chce żebyś to był Ty. Czułam, że wszystko wyolbrzymiam.  Aż napatoczyła się impreza u Higgs'a i wiadomość, że też tam będziesz, i to jak mnie pilnowałeś... Myślałeś, że tego nie zauważyłam ? Proszę Cię... Byłeś wszędzie gdzie ja, niby przypadkiem, raz nawet zabrałeś mi piwo i powiedziałeś, że już starczy, powiedziałam, że nie jesteś moim facetem, żeby o mnie się martwić, a Ty już chciałeś coś powiedzieć ale zacisnąłeś tylko pięść i odszedłeś z moim piwem. Więcej na imprezie Cię nie zobaczyłam, myślałam, że gdzieś poszedłeś ale to nie prawda, dalej mnie pilnowałeś, bo później dostałam scenę zazdrości, to było całkiem urocze. Tak na marginesie, pocałowałam Malfoy'a specjalnie, żebyś w końcu się ujawnił, ale najwidoczniej jesteś opanowany, a wybacz byłeś opanowany.  I po tej naszej kłótni jakimś cudem w szkole zachowywałeś się inaczej, nie cichłeś, nawet raz powiedziałeś "Cześć Granger". Chodzimy razem na literature, cwany lis z Ciebie, że się  tak ukrywałeś ( oczywiście dalej nie byłam pewna, że Ty to Ty) ale zacząłeś bardziej dyskutować, ze mną na zajeciach, co mnie zaintrygowało jeszcze  bardziej i już w 70 procentach wiedziałam, że jednak mam rację. A później znowu robiłeś coś takiego, że w to wątpiłam np impreza z naszymi paczkami... Myślałam, że bedziesz udawał, że coś zagadasz ale nie, tylko burczałeś odpowiedzi... Ale pisałeś normalnie... Dlatego zainteresowałam się Malfoy'em widziałam jak szlag Cię trafia jak z nim rozmawiam, dałam Ci szanse, nie skorzystałeś. Umówiłam się z nim a Ciebie jebło i to tak  totalnie... tak fakt z wyglądu idealnie się wpasowywałes w mój ideał, ale z zachowania w szkole niekoniecznie.  Ale ta wersja która ja poznałam owszem była taka jaką chciałam ale nigdy takiego nie poznałam. A gdy już byłam prawie pewna, że to Ty pozwoliłam sobie poczuć coś więcej... nie wiem jak Ty ale ja Cię lubie bardziej niż powinnam Teodorze. A jeszcze ta sytuacja z dziś gdy  uderzyłeś Malfoy'a w szkole...  Wybacz Ty się z nim biłeś... Już byłam pewna w 100 procentach, że to Ty   Tedorze Nott. Tak nie było mnie już wtedy w szkole, ale takie wieści szybko się rozchodzą. Wyjeżdzam na świeta, nie będę miała dostępu do telefonu .Wesołych świąt Teo ! 

Cuteboy.
Ty naprawdę jesteś mega inteligentna!
Ale czekaj !!!!
Jak to wiesz od dawna???
I pozwoliłas na coś takiego???
Hermiono !
Bo ja się chyba zakochałem...
Dlatego go pobilem
Wiem że nie jestem dla Ciebie
Nie jestem Ciebie wart....
Czyli cały czas coś do mnie czułas?
A co z Malfoy'em???
Jesteś   z nim??
Odpisz bo oszaleje

20 minut później
Dobrze, zostało mi czekać.
Wesołych świąt Hermiono!

____
No cóż !!
Udanego sylwestra w tych trudnych czasach kochani ❤❤🤩🤩

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top