Rozdział 54 Upadła gwiazda
Wróciliśmy do gabinetu Króla, ponieważ szybko musiał coś sprawdzić. Nie był zachwycony wynikiem swojego śledztwa.
-Kim jest osoba, o której wspomniała Andrea?
-Kimś kto zaraz straci serce. Tylko niech ja go najpierw namierzę
-A dowiem się, dlaczego chcesz go zabić?
Aaron wezwał do siebie strażników i kazał przyprowadzić wampirzycę do gabinetu.
-Zabiję go za jego chorą zabawę w eksperymenty
-Od kiedy przejmuje cię los poddanych? - spytałem zdziwiona jego słowami
-Tu nie chodzi tylko o poddanych. Jego eksperymenty mogą nas zabić. Zresztą do tego dąży, więc nie uważasz, że zasłużył sobie? - kiwnęłam
Wampiry przyprowadziły dziewczynę. Aaron siedział przy biurku, a ja stałam obok niego. Andrea usiadła na przeciwko nas na fotelu po drugiej stronie biurka.
-Stęskniliście się? - wysiliła się na sztucznych uśmiech, lecz mój mąż zaraz zgromił ją spojrzeniem, a jej uśmiech od razu znikł
-Jak to się stało, że wpadłaś ich ręce?
-Wracałam akurat ze szkoły do domu, gdy nagle ktoś zaszedł mnie od tyłu i przyłożył mi jakąś chusteczkę. Dalej nic nie pamiętam. Obudziłam się związana z bólem głowy w jakimś ciemnym i zimnym pomieszczeniu
-Ile masz lat? - wtrąciłam się do rozmowy
-Za dwa dni kończę 18. Do tego czasu miałam być gotowa by mogli mnie użyć przeciwko tobie Bello
-Skąd znasz moje imię?
-Wszyscy ważni je znają i wcale nie dlatego, że jesteś żoną Króla Wampirów, a zaginioną córką Nestora i Marie Le Blanchard. Chcieli cię zabić i za pomocą mnie przejąć rządy nad twoim Królestwem
-Przecież Królestwo moich rodziców przepadło
-Nie prawda. Zamek wciąż stoi, a kraj czeka, aż ich władca powróci. Poddani nigdy nie stracili nadziei, że prawowita Królowa obejmie rządy nad nimi. Wierzyli i wierzą dalej, a ja jestem twoim sobowtórem, dlatego jestem idealna do tego zadania
Teraz to wszystko zaczyna mieć sens. Aaron nie powiedział mi, że Królestwo moich biologicznych rodziców przetrwało. Myślałam, że nic z niego nie pozostało po wojnie z łowcami oraz upływ czasu również zrobił swoje. Nie wiedział o tym czy może nie chciał bym się dowiedziała prawdy.
-Nie boisz się mnie Królu? Przecież wiesz kim jestem - uśmiechnęła się triumfalnie
-Upadłą gwiazdą, która ma posłużyć do zabicia twojej żony - dodała po chwili
-Nie i jeśli będzie trzeba wyrwę ci serce gołymi rękoma i przysięgam nie będzie to nic przyjemnego. Zrobię to najboleśniej jak się tylko da
-Powiem ci kim jesteś. Nieudanym eksperymentem, który nie umie wykorzystać swoich umiejętności, dlatego zginiesz
-Zabrać ją - do gabinetu weszła dwójka mężczyzn
-Słyszałam również nazwisko Blake - zawołała nim ją wyprowadzili
-I się doigrałaś Bello -rzucił mi karcące spojrzenie
Zawsze cała wina spada na mnie. A nie wszystkie problemy to moja sprawka. Choć mój mąż uważa inaczej i chyba nigdy mu tego nie przetłumaczę. Czyli wychodzi na to, że pozostaje mi się tylko przyzwyczaić do jego oskarżeń względem mnie.
-Dlaczego mi nie powiedziałeś, że Królestwo przetrwało?
-A czy to istotne? - odwrócił się do mnie plecami
-Wyobraź sobie, że dość istotne. Obawiałeś się, że będę pragnąć przejąć tam rządy i stanę się silniejsza, ważniejsza oraz bardziej szanowana od ciebie. Bałeś się, że spadniesz na drugie miejsce w hierarchii?
-Właśnie, dlatego ci nie powiedziałem. Wiedziałem, że tak zareagujesz, a kiedy inny dowiedzą się, że klan Blanchardów nie przepadł i znów zasiądzie na tronie pojawią się kłopoty. Bello zrozum w końcu, że ja mam bardzo dużą władzę w tym świecie, ale wszechpotężny nie jestem i nie zawsze cię ochronię, a doskonale wiesz, że nie zostawię cię samej. Ruszę z pomocą, lecz kiedy nie powiedziecie mi się oraz zakończę swój żywot będziesz bezbronna. Gdy rozejdzie się po Królestwach, że Król Wampirów został zabity zostawiając swoje Królestwa oraz żonę, nie jeden po łasi się na mój tron i spróbuję cię zabić
-Mówi się, że pałac, Królestwo oraz członkowie Królewskiej rodziny Le Blanchard są przeklęci - dodał po chwili
-Nie chcę byś przeze mnie zginął. Przepraszam za kłopoty. A zdradzisz mi tajemnicę mojego Królestwa?
Król zgodził się opowiedzieć mi o miejscu, w którym się urodziłam. Usiedliśmy na kanapie pod ścianą. Zamieniłam się w słuch, a mój mąż zaczął snuć niewiarygodne historię. Opowiedział mi legendę, która brzmiała następująco.
,,Kiedyś wierzono, że jedynie Królestwo należące do francuskiej arystokracji Blanchardów może przywrócić potęgę naszego świata swoją dawną chwałą i przewagą nad pozostałymi. Nestor i Marie opuścili Francję by podbić kolejny świat. Lecz nikt nie podejrzewał jak straszne historie mogą dziać się za murami tak potężnego i zapierającego dech w piersiach pałacu. Nie bez powodu otrzymał nazwę przeklętego. Szanowana rodzina o nieskazitelnej reputacji i poświęcającej się dla swych poddanych okazała się zła do szpiku kości. Piękna, delikatna Marie Le Blanchard była tak naprawdę najpotężniejszą wampirzycą. Silniejszą, posiadającą niezwykłe umiejętności, który pozwalała jej zniewolić każdego. Zanim wyszła za Nestora miała nie jednego męża. Dziwnym trafem znikali, a ona po kilku miesiącach od tak ogłaszała, że została wdową. Nikt nie rozszyfrował jej zagadki po dziś dzień. O Nestorze też krążyły przeróżne plotki. Ponoć pochodził z rodziny Królewskiej, ale został wydziedziczony z jakiś powodów. Wampiry opowiadała sobie o tym jak piękna wdowa, a zarazem Królowa przygarnęła pod swoje skrzydła prostaka, z którego uczyniła swego kochanka oraz Króla. Stali się największą monarchią jaka miała prawo istnieć. Nie wiadomo do jakich celów się posuwali, ale nikt nie odważył się im sprzeciwić. Dodajmy, że Ci, którzy odmówili ślad po nich ginął. Nigdy nie zostali odnalezieni. Niby wszystko toczyło się idealnie. Pełna władza, kwitnące uczucie i dziecko w drodze, które miało odziedziczyć tron po swych rodzicach. Mimo wszystko Królowa chodziło przygnębiona. Coraz rzadziej się pokazywała. Aż w końcu przestała wychodzić z pałacu. Gdy nadszedł czas porodu okazało się, że wcale nie urodził się dziedzic jak wszyscy oczekiwali, a dwie dziewczynki w dodatku bliźniaczki. Od tego czasu Królowa nigdy już się nie pokazała. Nestor wszystkim zarządzał. Tłumaczył, że małżonka niedomaga. Nie wierzono w jego słowa. Kiedy dziewczynki skończyły dwa lata wszystko zaczęło się sypać. Bunty, porażki w bitwach oraz próby przejęcia Królestwa. Uważano, że jesteście przeklęte, dlatego w Królestwie źle się dzieje. Miał się urodzić dziedzic, lecz zdecydowano inaczej i na świat przyszłaś ty oraz Annabell. Najpotężniejsze i najbardziej przeklęte dzieci"
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top