" Ten Kto Nie Rozumie Twojego Milczenia, Nie Zrozumie Słów"
W tej bitwie nie wyciągam broni,
Dla tego tak mnie sytuacja boli,
Bo patrzysz na bezbronnego,
I dźgasz w gruncie niewinnego.
Połykam swą dumę, bijąc się w środu,
Nie chce bowiem stać tu na środku,
Wykrzykiwać bełty same,
Jak to raniłaś mnie stale.
Ale ty to właśnie robisz,
I choć w brew mej woli,
To pozwalam Ci na wszystko,
Beszczeszcz me nazwisko.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top