Wartości

Tym razem przemyślenie skierowane może nieco bardziej w stronę nastolatków i rodziców, aczkolwiek przydatna dla wszystkich.

Jednym z zadań rodziców w wychowaniu swoich dzieci jest wpojenie im pewnych wartości. Gdy tego zabraknie, mogą się pojawić różne patologie. Lecz to nie jedyne zagrożenie.
Wyobraźcie sobie, że ktoś od małego daje wam do jedzenia to samo, powtarzając, że to jest najlepsze. Po pewnym czasie będziecie mieli dość, prawda? Pojawi się myśl
"Czemu ja właściwie mam jeść akurat to? Co jeśli to, czego nigdy nie spróbowałem, jest równie dobre, a może i lepsze?". Pojawi się pewnego rodzaju bunt. Tak samo jest ze sposobem myślenia. Jeśli rodzice zbyt długo i zbyt usilnie starają się wtłoczyć swoje dziecko w ramy własnych przekonań i wartości, dziecko w końcu się zbuntuje.

Jeśli ktoś przez długi czas stara się na siłę wcisnąć Ci swoje wartości, początkowo podświadomie, a później już całkowicie świadomie możesz je zacząć odrzucać. Tym bardziej jeśli ta osoba przekazuje Ci je, nie patrząc na Twoje myśli, uczucia potrzeby, bez szacunku. Taka osoba traci w Twoich oczach. Powoli możesz zacząć odrzucać wszystko, co wiąże się z tą osobą. Jednocześnie nastoletni wiek, to czas, kiedy zaczynamy sami kształtować swój system wartości. I tutaj leży wampir pogrzebany. Co jeśli to, co sam uznałeś za dobre i potrzebne, pokrywa się z tym, co wpoiła Ci osoba, którą tak usilnie odrzucasz? Może się wtedy pojawić wewnętrzne rozdarcie i konflikt.
"Z jednej strony sam widzę, że to jest dobre, ale z drugiej strony wtedy zrobię to, co chce ta osoba, która swój autorytet u mnie straciła całkowicie". Bardzo trudno jest to pogodzić. Na drodze stanie bunt i pewna duma niezależności. W ostateczności (czego nikomu nie życzę) może wystąpić taka sytuacja, że jednocześnie będę z siebie zadowolony i dumny, że coś zrobiłem, ale ze względu na to, iż to samo zaleca mi osoba, której zdanie z całych sił odrzucam, drażni mnie to i zaczynam nienawidzić samego siebie.
Jednocześnie jest to dobre i to pochwalam
Ale jednocześnie tego nienawidzę

Rodzice, w pewnym momencie musicie pozwolić swoim dzieciom, aby kształtowały własny system wartości na podstawie własnych doświadczeń. Jeśli tego nie zrobicie, jeśli zbyt długo będziecie na siłę zmuszać dzieci do swoich przekonań i poglądów, efekt będzie taki, jak opisałem. Jeżeli zaś, co gorsza, będziecie karać dziecko za wyrażanie poglądów i opinii niezgodnych z waszymi, rezultat będzie jeszcze gorszy. Dziecko może pomyśleć tak:
"Skoro przekonania rodziców nakazują im mnie karać, w pewien sposób mnie krzywdzić, to te przekonania nie są dobre". W ten sposób zacznie odrzucać je wszystkie, nie tylko te z którymi się nie zgadza. I jeszcze jedno. Nie możecie żądać, aby dziecko ślepo i bezkrytycznie przyjmowało wszystko, co mu mówicie. Oczywiście wasza nauka ma je naprowadzić, lecz do wszystkiego powinno dojść samo na bazie swoich doświadczeń. W przeciwnym razie może ono stracić zdolność samodzielnego myślenia, a także pewność siebie. Jeśli zostanie nauczone, że niezgadzanie się z kimś skutkuje karą czy innymi nieprzyjemnościami, utraci też swoisty charyzmat. Będzie potrafiło tylko przyjmować to, co inni mu przekazują. W rezultacie będzie konglomeratem poglądów i opinii innych, zatraci gdzieś własne zdanie.
Pomyślcie więc, czy aby na pewno tego właśnie chcecie?

Za to Ty, nastolatku, nie możesz dawać sobie wszystkiego wmawiać. Jeśli Twoje poglądy pokrywają się z poglądami Twoich rodziców, to wspaniale. Zazdroszczę Ci tego. Ale jeśli jest inaczej, zapamiętaj bardzo ważną rzecz
Twoje przekonania mają pozostać Twoimi przekonaniami. Inni mogą wskazywać Ci drogę, ale nie mogą myśleć za Ciebie, ani zmuszać do niczego w tej kwestii. To Ty masz się czuć dobrze ze swoimi poglądami, a nie zadowalać nimi innych. Mają one ułatwić Ci ocenę sytuacji i podjęcie decyzji, nie powodować wewnętrznego konfliktu. Masz prawo do buntu, lecz jeśli widzisz, że nie jesteś w stanie porozumieć się z rodzicami, nie ma sensu tracić sił i czasu na kłótnie. Wystarczy iż będziesz miał świadomość, że masz swoje poglądy. Jeśli rzeczywiście uważasz, że są lepsze niż te wpajane Ci przez rodziców, musisz starać się według nich postępować. Pokazać, że Twoje przekonania i priorytety wcale nie są gorsze. Nie walcz z rodzicami, tylko w miarę możliwości żyj według swoich zasad. Przede wszystkim zaś, musisz ich bronić. Nie dawać sobie wciskać nic na siłę. To jest Twoje życie. Tylko Twoje. I Ty podejmujesz decyzję. Nikt nie ma prawa mówić Ci, co masz myśleć na ten czy inny temat.
To mogę Ci poradzić i liczyć, że w Twoim przypadku to zadziała

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top