Rozdział trzeci
Moja matka przez godzinę ostrzega mnie przed zagrożeniami płynącymi z imprezowania i przed niebezpiecznymi facetami z college'u – używając przy tym języka, który wprawia w zakłopotanie Noah i mnie.
Pominę już fakt godzinnego wykładu, a skupię się na języku, którego używała pani Young.
Oczywiście, że nie ocenia się nikogo po pozorach, o czym trąbiłam w poprzednim rozdziale, ale poznaliśmy jako-tako matkę Tessy i można stwierdzić, że jest to kobieta poważna, która ściśle przestrzega narzuconych reguł i trzyma pod pantoflem swoją jedyną latorośl, co najzwyczajniej w świecie oznacza, że jest sztywna jak kij od miotły.
I tutaj nasuwa się pytanie: JAKIEGO JĘZYKA ONA UŻYŁA?
Wyobraźcie sobie ją: bizneswoman, która ma pod kontrolą absolutnie wszystko i to w takim stopniu, że nawet jej własne włosy boją się nie układać. Czy do takiego obrazka pasuje Wam ścieżka dźwiękowa pod tytułem „Łacina podwórkowa"? Bo mi nie.
Więc co, u diabła, wprawiło ich w zakłopotanie? Oficjalny język? Jakiś żargon zawodowy, o ile istnieje jakieś specjalistyczne określenie na niewychowanych buców?
Drama Queen: 4
Dzienna dawka głupoty: 10
Mamusia wychodzi (oczywiście jest przy tym sztywna jak gacie na mrozie), a Noah i Tessa zostają sami. I ja po prostu muszę, ale to muszę zaznaczyć, że 98% ich spotkań tête-à-tête jest dziecinnie niezręczna, jakby oboje mieli po dwanaście lat i nie wiedzieli, czy wypada im chodzić za rączkę.
I nie, to nie jest fajne.
Słodko aż do porzygu: 4
Wdycham zapach jego wody po goleniu, którą kupowałam mu dwie Gwiazdki pod rząd, a z ust wyrywa mi się westchnienie.
Czy to nie jest, no nie wiem, dziwne, że kupuje się chłopakowi ten sam prezent i to jeszcze dwa lata z rzędu? To może oznaczać:
a) Noah jest tak bardzo nudnym i bezbarwnym facetem, że nie ma żadnych zainteresowań poza Tessą i ucieszyłby się z albumu złożonego tylko z jej zdjęć.
b) Tessa jest tak wielką ignorantką, że nawet nie chce jej się uruchomić mózgownicy w tak prozaicznym celu, jak wyszukanie nowego prezentu dla chłopaka.
Wyżej sra, niż dupę ma: 16
Mary Sue jak się patrzy: 4
Gary Stu do kolekcji: 4
Dzienna dawka głupoty: 11
Nasze gołąbeczki wyznają, jak bardzo będą za sobą tęsknić i deklarują, że będą ze sobą codziennie rozmawiać.
Słodko aż do porzygu: 5
Noah jest ode mnie tylko kilka centymetrów wyższy, ale mnie podoba się to, że nade mną nie góruje. Gdy dorastałam, moja matka wmawiała mi, że mężczyzna rośnie o centymetr za każdym razem, gdy kłamie. Mój ojciec był wysoki, więc nie zamierzam się z nią w tym temacie sprzeczać.
Kiedy jesteśmy mali, rodzice wmawiają nam różne rzeczy. Gdy byłam mała i nie chciałam jeść zielonej fasolki szparagowej, moja mama mówiła, że to są ogórki, a ja jej wierzyłam. Ale czy to oznacza, że teraz, gdy potrafię odróżnić jedno od drugiego, będę siedzieć cicho i kiedy na obiad dostanę fasolkę szparagową, a moja rodzicielka powie, że to ogórki, to po prostu to zaakceptuję? No jasne jest, że nie, ale to nie oznacza, że jestem niewychowaną gówniarą, która nie szanuje rodziców i kwestionuje ich zdanie.
Ten fragment odkrywa kolejną cechę matki Tessy. Bo wiecie, feminizm jest dobry, pod warunkiem, że rozumie się, co ten termin oznacza. A ja tutaj widzę szowinizm.
Po co walczono o prawa kobiet? Po to, aby mogły uczestniczyć w życiu społecznym w takim samym stopniu, jak mężczyźni. Feminizm to jest walka o równouprawnienie, a nie wykluczenie mężczyzn w ogóle.
Pani Young to taka trochę pani Dulska – na zewnątrz wszystko wygląda w porządku, a w środku panuje niesamowity rozgardiasz. Próbuje grać kobietę zaradną, która nie potrzebuje mężczyzny w swoim życiu, ale z drugiej strony nakładła do głowy córce takich bzdetów. I to zasługuje na oddzielną kategorię.
Pani Dulska: 1
Dzienna dawka głupoty: 12
Własny kręgosłup poszukiwany: 4
Noah muska wargami moje wargi... i w tej samej chwili słyszę klakson na parkingu.
Ja nawet nie wiem, jak to skomentować. Ile oni mają lat? Dwanaście?
Dzienna dawka głupoty: 13
Pani Dulska: 2
Chłopak Tessy przelotnie całuje ją w policzek (bo jeszcze pani Du...Young dowiedziałaby się o niemoralnych rzeczach, jakie wyprawia jej córka) i wybiega z akademika, biegnąc na łeb na szyję do Prawie Teściowej.
Bohaterka zostaje sama w pokoju i postanawia spożytkować ten czas na rozpakowanie się.
Marszczę brwi na widok skóry i zwierzęcych wzorów, które wypełniają drugą szafę. W końcu ciekawość bierze górę i przesuwam palcem po sukience wykonanej z czegoś w rodzaju metalu i drugiej, tak cienkiej, że niemal nie istnieje.
Widzę tutaj kolejne zapędy dyktatorskie. Rządy totalitarne mają to do siebie, że osoby mające władzę próbują kontrolować życie obywateli. Tessa zaczyna bardzo niewinnie – grzebiąc w szafie współlokatorki.
Na uwagę zasługują również fachowe opisy strojów. Ten pierwszy to widzę tak:
Kim Dzong Tessa: 2
Dzienna dawka głupoty: 14
Zaczynam odczuwać zmęczenie po tym emocjonującym dniu, więc kładę się na łóżku.
Ja nie bardzo wyobrażam sobie jej funkcjonowanie w dalszym życiu, skoro czuje się zmęczona po spotkaniu trzech nowych osób i wymienieniu z nimi kilku słów oraz rozpakowaniu się.
Ogarnia mnie obca mi dotąd samotność.
Kurczaczki, ale w prologu tak szczyciłaś się tym, że nie wychodziłaś na imprezy, tylko się uczyłaś. Ba, twoje zachowanie względem Steph i jej kolegów wskazuje raczej na to, że nie masz pojęcia o obyciu towarzyskim z ludźmi w swoim wieku.
Dzienna dawka głupoty: 15
Drama Queen: 5
Karuzela nastrojów: 7
Nie pomaga też fakt, że mojej współlokatorki wciąż nie ma. Nieważne, jak niekomfortowo się czuję w obecności jej znajomych. Mam przeczucie, że często jej nie będzie, lub, co gorsza, że zbyt często będzie tu miała towarzystwo.
Błagam, zdecyduj się na coś.
Karuzela nastrojów: 8
Drama Queen: 6
Dlaczego nie przydzielono mi współlokatorki, która kocha czytać i się uczyć?
Bo musisz mieć trochę pod górkę, słońce. Tak jak każdy normalny człowiek, którym także jesteś. Podobno.
Wyżej sra, niż dupę ma: 17
Mary Sue jak się patrzy: 5
Tessa nagle odzyskuje energię, którą postanawia spożytkować na wypisanie planu zajęć i terminów spotkań klubu czytelniczego. Potem planuje, że wybierze się do sklepu po jakieś bibeloty do pokoju, rozwodzi się nad brakiem samochodu, napomina coś o Steph i jej kolegach, a potem zasypia.
Budzi się rano i zauważa, że współlokatorki nie ma. Zaczyna zastanawiać się, czy któryś z jej znajomych – Nate albo Hardin – jest jej chłopakiem.
Dla jej dobra mam nadzieję, że to ten blondyn.
Tsa. Każdy ci wierzy.
Wyżej sra, niż dupę ma: 18
Dziewczyna postanawia wziąć prysznic i – ku jej niemiłemu zaskoczeniu – okazuje się, że pokoje nie mają swoich łazienek.
Nie mogę uwierzyć, że pozwalają tu na takie rzeczy.
A jednak, księżniczko.
Wyżej sra, niż dupę ma: 19
Mary Sue jak się patrzy: 6
Drama Queen: 7
Tessa dorwała się do jakiejś wolnej kabiny i bierze prysznic, cała w nerwach, co może się wydarzyć, jeżeli ktoś zerwie zasłonkę, która oddziela ją od pozostałych osób. Przy okazji zastanawia się, jak pozostali studenci mogą paradować półnago bez większej krępacji. No nie wiem. Ja pod prysznic chodzę ubrana na cebulkę, żeby nikogo nie gorszyć swoją nagością.
Wyżej sra, niż dupę ma: 20
Drama Queen: 8
Dzienna dawka głupoty: 16
Ciemnogród opuszczony: 6
Niestety, ale los bywa złośliwy i gdy jest już umyta, strąca łokciem ciuchy z wieszaka, które wpadają prosto na mokrą podłogę. A to klops.
Dziewczyna zgarnia je pod pachę i, owinięta ręcznikiem, wraca biegiem do pokoju, gdzie zamyka się na klucz.
Odwracam się i dostrzegam niegrzecznego, wytatuowanego, brązowowłosego chłopca rozciągniętego na łóżku Steph.
Dobrze, że ci ten ręcznik z wrażenia nie upadł.
Podsumowanie:
Wyżej sra, niż dupę ma: 20
Własny kręgosłup poszukiwany: 4
Ciemnogród opuszczony: 6
Znane i (nie)lubiane: 6
Chanel vs. Walmart: 1
Mary Sue jak się patrzy: 6
Dzienna dawka głupoty: 16
Mistrz planowania: 7
Drama Queen: 8
Gorsza niż typowy sebix: 2
Karuzela nastrojów: 8
Kim Dzong Tessa: 2
Gary Stu do kolekcji: 4
Słodko aż do porzygu: 5
Uczuciowy karton: 1
Pani Dulska: 2
^^^
Cześć, cześć!
Mam nadzieję, że dobrze zaczęliście ten rok oraz - niektórzy z Was - ferie. Wypocznijcie, napiszcie duuuuużo rozdziałów i takie tam. (:
Zapraszam na swojego twittera (@letztenbriefx) i rozmów przy hasztagu #AfterAnaliza.
Nowy rozdział: 27.01.2017 r.
Pozdrawiam,
Liv ➳
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top