Rozdział siódmy
Rozpoczynamy imprezę w siedzibie bractwa. Tessa zauważa, że Hardin ulotnił się w tym dzikim tłumie, co kwituje westchnięciem ulgi i cichymi marzeniami, aby przez resztę wieczoru go nie spotkać. Już na wstępie mogę Wam powiedzieć, że i tak się zobaczą.
Dziewczyna razem ze Steph i Nate'em ruszają przez zatłoczony salon i docierają do jakiejś grupki ludzi, siedzących na kanapie.
Po ich wyglądzie przypuszczam, że to znajomi Steph. Wszyscy są wytatuowani tak jak ona i siedzą w rzędzie na kanapie.
Tsa, bo oczywiście, że wygląd to jedyny wyznacznik, jakim się posługujesz w ocenianiu znajomości między ludźmi. Co prawda można to zwalić na fakt, że przez większą część życia siedziała zamknięta pod kloszem, gdzie uczyła się pod czujnym okiem mamusi, więc dodam tylko tyle: witamy w prawdziwym życiu.
A idąc twoim tokiem myślenia – nie jesteś znajomą Steph, ponieważ nie masz tatuaży.
Ciemnogród opuszczony: 9
Dzienna dawka głupoty: 41
No i oczywiście, kto także wyleguje się na sofie? Hardin. Tessa uwolniła się od niego na jakieś... pięć minut?
Steph przedstawia Tessę swoim znajomym, którzy (ku wielkiemu zdziwieniu bohaterki) witają ją ciepłymi uśmiechami i potakiwaniami. Szczególnie jeden – Zed. Dziewczyna nie omieszka się dodać, że chłopak ma kolczyk w języku.
– Jestem Zed. Co studiujesz? – pyta. Zauważam, że wędruje wzrokiem po mojej workowatej sukience. Uśmiecha się lekko, ale nic nie mówi.
Widocznie nie każdy koleś, który ma tatuaże i kolczyki w różnych częściach ciała, to niewychowany buc i potrafi okazać odrobinę taktu. Niespodzianka!
Ciemnogród opuszczony: 10
Tessa odpowiada na jego pytanie (studiuje filologię angielską), co Hardin komentuje prychnięciem.
W stodole chowany: 5
Zed mówi, że studiuje kwiaty (nie wiem, o co chodzi, strzelałabym na jakieś studia na kierunku ogrodnictwo czy coś, ale to może oznaczać cokolwiek, więc po prostu zostawię to bez komentarza).
Chłopak proponuje jej drinka, ale odmawia, co spotyka się z komentarzem nieznajomej dziewczyny.
– Tylko Steph mogła przyprowadzić na imprezę małą Pannę Nadętą – mruczy pod nosem drobna dziewczyna z różowymi włosami.
Udaję, że tego nie słyszę, żeby nie doprowadzić do konfrontacji. Panna Nadęta? Nie jestem nadęta, ale pracowałam i dużo się uczyłam, żeby znaleźć się tu, gdzie jestem. Kiedy mój ojciec odszedł, matka ciężko harowała przez całe życie, żeby zapewnić mi dobrą przyszłość.
Nikt nie wątpi, ile wysiłku włożyła w to, aby dostać się na studia, ale ów fakt i tak nie ma znaczenia. Mówimy o JEDNYM drinku i nie wiem, co musiałoby się stać, aby po jego wypiciu, cały jej świat się zawalił. Szklanka jakiegoś rozcieńczonego alkoholu nie sprawi, że Tessa z automatu stanie się alkoholiczką, zawali szkołę, matka ją wydziedziczy i Bóg wie co jeszcze.
Drama Queen: 16
Dzienna dawka głupoty: 42
Bohaterka, chcąc uniknąć jakichś sprzeczek, wychodzi z domu na zewnątrz. Steph woła za nią, gotowa jej towarzyszyć, ale ta odmawia.
Nie chcę robić sobie wrogów, gdy nie mam jeszcze żadnych przyjaciół.
Ekhem... A Steph, którą z taką pasją nazywałaś swoją psiapsi? Zdecyduj się w końcu na któryś z wariantów.
Karuzela nastrojów: 14
Drama Queen: 17
Tessa siada na jakimś murku i postanawia napisać do Noah, żaląc się w esemesie na college. Chłopak jej odpisuje, co sprawia, że się uśmiecha, ale... nie na długo. Jakiś pijany facet NIECHCĄCO wylewa na nią swój trunek. Żeby nie było – przeprasza ją (i nie, to nie jest zwykłe „sorry" tylko normalne szczere przeprosiny).
Ta impreza nie mogła być gorsza. Najpierw tamta dziewczyna nazwała mnie nadętą, a teraz moja sukienka jest mokra od Bóg wie jakiego alkoholu i naprawdę śmierdzi.
Nie wiem, jak to zabrzmi, ale to nie impreza jest zła, tylko nastawienie Tessy. Na pewno znacie ten typ osoby, która chciałaby, aby nadskakiwano jej i wszystko wokół niej kręciło. Powiedziałabym, że tutaj jest podobnie.
Nieznajoma dziewczyna powiedziała jej coś nieprzyjemnego – uciekła i od razu kręci nosem, odtrącając pomocną dłoń koleżanki z akademika. Mężczyzna PRZEZ PRZYPADEK wylał na nią napój – tragedia stulecia, gorzej już być nie może.
Ale w tym wszystkim zapomniała, że poznała Zeda, który wywarł na niej pozytywne wrażenie. I że jest tu ze Steph, której zależało, aby dobrze się bawiła. No i gdzieś tam był też Nate, który także zachowywał się w stosunku do niej uprzejmie.
Więc, zamiast stroić fochy, mogła najzwyczajniej w świecie zignorować komentarz obcej laski i w spokoju bawić się z tymi osobami, które były dla niej ŻYCZLIWE.
Ale nie, lepiej obrazić się na cały świat, jak w przedszkolu, licząc, że ktoś do nie wyjdzie, weźmie za rączkę i zaprowadzi do towarzystwa.
Drama Queen: 18
Mary Sue jak się patrzy: 12
Wzdychając ciężko, biorę telefon i wchodzę do środka, żeby poszukać łazienki. Przeciskam się przez zatłoczony hol, próbując otwierać każde drzwi po drodze, ale wszystkie są zamknięte. Nawet nie chcę myśleć o tym, co robią ludzie w tych pokojach.
Istnieje też taka opcja, że w tych pokojach nikogo nie ma, bo ich właściciele nie życzą sobie, aby obcy ludzie buszowali po nich w trakcie imprezy i je zamknęli... Tak jakbyś nie wiedziała. Nie wszystko sprowadza się do seksu.
Dzienna dawka głupoty: 43
Idę na piętro, dalej szukając wolnej łazienki. W końcu jedne drzwi się otwierają. Niestety, nie jest to łazienka. To sypialnia, a co gorsza, zajmuje ją Hardin. Leży na łóżku z różowowłosą dziewczyną, która siedzi na nim i go całuje.
I tym niesamowicie fascynującym fragmentem, dotarliśmy do końca rozdziału siódmego.
Podsumowanie:
Wyżej sra, niż dupę ma: 32
Własny kręgosłup poszukiwany: 6
Ciemnogród opuszczony: 10
Znane i (nie)lubiane: 8
Chanel vs. Walmart: 1
Mary Sue jak się patrzy: 12
Dzienna dawka głupoty: 43
Mistrz planowania: 7
Drama Queen: 18
Gorsza niż typowy sebix: 4
Karuzela nastrojów: 14
Kim Dzong Tessa: 3
Gary Stu do kolekcji: 4
Słodko aż do porzygu: 5
Uczuciowy karton: 2
Pani Dulska: 2
W stodole chowany: 5
^^^
Ten rozdział był krótki i nie miałam za wiele do komentowania. Raz jeszcze dzięki za tyle odsłon, komentarzy i gwiazdek. (:
Nowy rozdział: 24.03.2017 r.
Pozdrawiam,
Liv ➳
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top