5.
I siedział tam Drako! Jak on tu się dostał!!!!!1!1!!1!1?1)1!?1!1!
- Hej koteczku- hej powiedział
- Co ty tu robisz?- spytałam okiem
- Zostań moja kotka- zaczął śpiewać napianjąc niesienie
- Do rzeczy
- musisz uważaj na Pttaja bo on jest szefem gangu CHKIEN WING AND MACARONI!- aż się przestraszyłam.
- Dobra, twarz idz bo ja chce się ubrać
- ok i wyszedł
Poszłam się spać bo wiecie No zmęczona byłam jednak party unca unca.
No i poleciałam w objęcia Morfeusza.
* następny dzień*
Wiedziałam że ten dzień jest jakoś.. sexowniejszy. Poszłam się ubrać ale dzisiaj były lekcje wied nie mogła poszaleć wiec wyglama. Majtki:
Moim zdaniem wyglądałam zajebiscie.
Poszłam zjeść na śniadanie kawior z mlekiem i czekoladwymu płatkami. Do tego do picia spirytus w kuflu od piwa. Po śniadaniu wzięłam do torebeczki książki i poszłam do garażu.
Musiałam wziąć samoxhód bo za daleko było do wszystkiego wiec wzięłam taki:
( tylko taki ślizgoński z kawiorem i karabinkami i armatami ok?)
I wsiadłam i mój ciemny ogrodnik oraz wąźnik Sam mnie zawiózł. Jechaliśmy około pod sale jakieś 3 godziny turbo odpierdalaczem.
Kiedy wyszłam były chyab eliskiry No wiedz No weszłam i usiadłam obok moje bffff czyli Pensy Oarkinson.
- Hej Pensy!- cicho wrzeszczylam
- No hejka slodziutatak. Dzisiaj w twoim domu jest spotaknie Death Demons- dała mi do buzi bub
- Dobry bub
- wiem
I wszedł Snape
- Otwórzcie podręczniki na stronie 394 i zróbcie eliksir- podskakiwał radośnie w drodze do biurka tak:
I po lekcji
Nagle
Poczulam
Duży
Ale taki bardzo
Duzy
Bul
I
Zasnelam
DAJCIE DUŻO GWZAIDEK I KOMENTARZY CO ZA ZWROT AKCI NIE?!?!1!!-!1?1
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top