4.
Slitherinowy pokój wpsolny był powiększony i zmieniony na sale balową a wyglądał tak:
Od razu podszedł do nas Blais
- Hej laski :))))))- przywitał się Bleis
- No hejka- teraz my się przywitałyśmy
- Tam jest do tańca ten wiec idz- kazał zły twerkuruchac
I wtedy Pensy krzyczelka coś o cionzy i poleciała na sexownej miotle do szpitala. Potem szybko zebrali wszystkich i zrobiliśmy zdjęcie grupowe.
Wtedy jakaś dziewczyna podbiegła do Beilsa
- Hejka Astoria- pzywital się z nią
- Bleis zakochałam się- nagle krzyknęła
- Ale w kim?!
- W tobie!- zaczęła szlochać
- Ale mamy problem bo ja... jestem gejkiem
W tym momencie wszedł król imprezy. Niczym prawdziwy bad boy kroczył przez całą sale a wyglądał tak:
Podszedł do mnie a ja od razu krzyknęłam
- JEST ZA WCZEŚNIE DRAKO- teraz ja płakałam
- PRZEPRASZAM JUŻ IDĘ I POSZEDŁ! I WTEDY POWIEDZIAŁ ŻE MAMY SIĘ SPOTKAĆ W DAMSKEIEJ ŁAZIENCE BO WAŻANA INFORMACJA
No i poszedł. Wtedy nagle podszedł do mnie chłopak.
Był seksiakiem ale oczywiście nie takim jak Drako. POZNAŁAM GO! To był Harry Potter!!!!! CO ON TU RROBI?!?!!?!
- CO TU ROBISZ POTTER?!- znikąd pojawił się Drako żeby mnie obronić
- Przyszlem na impre unca unca- rzekł groźnie
- SPOTKAMI SIĘ NA WOJNIE G- plunął Drako
- GACIE?
- WAGINA!
- co?- spytalam wycierając łzy ale ja nie płakałam bo BAD GRILL NIE PŁAVZĄ
- aha
I nagle DRAKO GO UDERzyL!
- Drako ty go zabijesz!1!!!1-krzyknęłam i go odciągnęła do damskiej toalety
- Dobra zaraz ci powiem coś
- ok
- Ja mam gang i nazywa się Death demons- ALE MNIE TERAZ ZSZOKOWAŁ
- aha
- Chcesz do niego dołączyć? Bo fajną cipe masz.- oblizał się a ja NIE JESTEM DZIWKĄ.
- No jasne- i prxytuliłam go.- A kto do niego należy?
- Bleis, ja, Pensy, Teo Nott, Millicenta, Dafne, Astoria, i casami Snape. Mamy nawet kswyki
- O! To fajnie. Powiesz jakie?- zaciekawiła się
- Bleis diabeł, ja smok, pensy to czika, Nott to brabażac, Milli to gazela, Dafne to Scooby, Astoria to Cyweta afrykańska, Snape to Hermiona. Ty będziesz Się nazywała Sexy.
- TAK!1!1!1!1!
- To papa
I poszedł a ja nadal się uśmiechałam bo był mega uroczy i w ogóle. Poszłam do szpitala do Pensy i była na łóżku. A wyglądała tak:
- Cześć Czika! -Krzyknęłam do niej!
- O cześć! Masz już zdjęcie grupowe!?- spytała będąc smutna
- Mam tylko powiedz co się dziej
- Nic tylko...
- No proszę powiedz!
- RON WEASLEY WYRWAŁ MI MOJE DZIECI W JAJNIKACH!!!!!!- rozpałaka się i jadła kaszankę
- A TO JEBANY KUTAFON!!!!!!
- Pokaż lepiej zdjęcie :D
- ok :)
Wyciongnelam zdjęcie z takiej torebki tylko takiej wiecie sexowniejeszej i pokazałam jej
- O boże wyszło pięknie!- wzruszyła się.
- Prawda a teraz muszę spadać bo mi kawior przypali.
- A to rozumiem, kawior bardzo trudny do podsmażenia, ale najlepiej smakuje z nutellą i bitą śmietaną.
- To papapapapapaola kochana moja
- No to papapa
I wyszłam ze skrzydła szpitalnego. Ponieważ trochę długo się jechało limuzyną to wróciłam dopiero o 3.
Weszłam do domu, wieksozosc świateł było zgaszona. Wzięłam kawior do lodówki. Chciałam iść po dpryszinic wiec poszłam. Rozebrałam się i podeszłam do lustra za mną stał...
*******¥
Hejka miśki. Zgadnijcie kto stał. Jak zawsze proszę o dużo gwiazdek, komentarzy i oczopadełków. Papapap
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top