3.

Zobaczyłam tam Drako. Wygłodniał bardzo seksownie.

Dokładnie wyglądał tak:




Zamarłam, wyglądał tak seksownie. Ale po co on tutaj  przyszedł. Jest przecież godzina 21!

- Co ty chce kutafonie?- zatwerkowałam gniewnie.
- Bo ja cię kocham Amortencja.- rzekł napinając bicepsy że aż mi sutki stanęły.
- dobra chodź- i wszedł

Oprowadziła go po moim małym mieszkanku. Zjedliśmy naleśniki z nutellą i kawiorem. Potem usiedliśmy przy basenie otwierając 100 letniego szampana. Miał on bardzo sexi strój kąpielowy tak samo jak ja. Miał taką klatę.

- Chce cię ruchać jak arab kozę!
- No dobrze...- zatwerkowałam smutno.

I zdjął spodnie rozbierając mnie i po chwili.

- JESTEEEEM DRAAAAACOOOO!- krzyczał kiedy wszedł we mnie.
- Draco przestań! Zostawiłam kawior!
- Cicho szmato!- zawył jak miś.- teraz zrób mi loda i będziesz tak robiç co tydzień.
- No okej.

I kiedy skończyliśmy on wyszedł a ja poszłam się ubrać. Potem musiałam posegregować listy.

- Byłam we Francji do której chodziłam bardzo popularna i najbardziej sexi wiec miałam mnóstwo fanów.

Dużo napalonych chłopców pisało do mnie o seks. Ale nie jestem w końcu jakąś dziwką nie? Nagle usłyszałam pukanie do drzwi więc w stroju który wyglądał tak:

Poszłam do drzwi i je otworzyłam.

Przede mną stała Pansy ale taka dosyć ładna.
- Hej :)
- No siemka psiapsi.- przytuliła mnie bardzo taka kochana właśnie No.
- Ej a kiedy są te zjebane zajęcia?
- Nie wiem, czy mi się wydaje czy tutaj pachnie draco który się z kimś ruchał? CZY TY RUCHAŁAŚ SIĘ Z DRACO?- bardzo groźnie wyszła z basenu Pensy.
- Przepraszam ale on mnie zgwałcił! Nie jestem jakąś dziwką przecież!
- a to okej

No i minął nam taki super dzień.

* następny dzień po lekcjach w piątek przychodzi do apartemtu blais*

- Hej kocha

- No częś bleis. Czego chcesz?- spytałam wypinając do niego cycki.

- Organizujemy w pokoju wspólnym imprezę chcesz przyjść razem z Pensy to twoją psiapsiółà?- uroczo zamrugał napinając nogi.

- Jeśli nie będzi tych ścierw z innych domów to mogę przyjść. A kiedy będzie?- zapytałam okiem ruszając.

- Za godzinę

- To zawołaj Pensy.

No i przyszła Pensy i zrobiłam mi makijaż a ja zrobiła jej makijąż i tak samo fryzury No i tutaj No.

Strój, fryzura i makijaż Pensy:


I tutaj wszystko u mnie


Oczywiście Pasny miała brzydsze rzeczy i ogólnie była brzydsza No bo ja jestem najładniejsza No ale No wiadomo.

Razem postamowiłtśmy dojechać z mojego mieszkania do pokoju wspólnego limzuzyną która wyglądała dokładnie jak na zdjęciu: ( tylko miała karabiny zamiast lusterek ok?):

Jechałyśmy do pokoju wspólnego około godzinę ponieważ były korki. Na szczęście w różowej limuzynie był kawior ale taki seksowniejszy.

Wyszłyśmy z limuzyny niczym królowe( chociaż nimi są hahahaha) i spojrzałyśmy na padalców.

To party czas zapiąć.

HEJKA WSZYSTKIM! PROSZĘ O DUŻO GWAZDEK I KOMENTARZY

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top