II

Do drzwi zapukała pokojówka, mówiąc że Lae jedzie jutro na jakieś otwarcie i że muszę się uszykować. Czemu muszę z nim tam jechać? Bo podpisaliśmy papiery zaręczynowe i formalnie byłam narzeczoną. Ślub będzie dopiero za 2 miesiące. Wracając, musiałam dziś wybrać sukienkę na jutro. Miałam dylemat, mogłam wybrać czerwoną sukienkę bez ramiączek złotymi elementami z skórzaną torebeczką lub zieloną sukienkę przed kolano z ramiączkami i do tego czarna torebka.
Jednak wybrałam drugą sukienkę i czarne szpilki. Byłam strasznie zmęczona więc poszłam (znowu) spać.

~Rano~

Rano obudziłam się w miarę dobrze, jednak coś mi nie pasowało. Było cicho za cicho jak na ten dom. Zeszłam na dół i zobaczyłam że Ayumi idzie do szkoły a Lae jedzie na budowę szkoły. Poszłam do mojego biura, było ono bardzo przyjaźnie urządzone. Ciepły kolor drewna i pomarańczowe ściany jakoś mnie uspokoiły. Siadłam i zaczęłam obmyślać wystrój szkoły, wiek i takie tam mniej ważne rzeczy.

Po godzinie miałam już ułożoną listę. Prezentowała się ona tak:

- Ucznia można dopiero przyjąć jeśli ukończył 15 lat życia

- W szkole można wybrać sobie przedmioty np. Śpiew, Taniec, Gra na instrumencie, Japoński, stylistyka, itd.

- Zajęcia obowiązujące to wychowanie fizyczne, pisanie tekstów piosenek i Angielski.

- Białe ściany zewnętrz
- W środku o limonkowe ściany i biała podłoga
- W klasie powinny być 4 rzędy ławek
- Ławki na korytarzach
- Dystrybutor wody
- Automat z jedzeniem
- W pokoju nauczycielskim drewniane ściany i czarną podłoga
- W internacie białe ściany i złote detale
- Brama musi być wysoka i czarna

Myślę że nawet dobrze będzie to wyglądać. Nim się obejrzałam była już dziewiąta. Weszłam do kuchni coś sobie przygotować do jedzenia. Przygotowałam sobie naleśniki z bitą śmietaną. Usiadłam przy stoliku i zajadałam się naleśnikami. Po tym jak zjadłam poszłam dokańczać moją piosenkę, wczoraj jej nie dokończyłam.
Jedynie co wiem to to że musi być związane z morzem. Może tak?

Dzisiaj znowu widzę morze
Bezkresne widzę morze
Nikt mi nie mówił że może zaboleć
Postąpiłam źle wiem
Lecz czy wybaczą mi gdy powiem im to
co w głowie mi siedzi
Dzisiaj znowu widzę morze
Bezkresne widzę morze
Nikt mi nie mówił że może zaboleć
Dziś nie myślę co powiedzą
Dziś liczę się tylko ja
Lecz ciągle w mej głowie siedzi ktoś
Kto chyba chciałby być mną
Powiedz mi czy to tylko wyobraźnia
Czy to może schizofrenia
Dzisiaj nie wiem tego bo
Bo ktoś wreszcie zrozumiał mnie
Wreszcie zrozumiał mnie

Gdy skończyłam nadal myślałam że o czymś zapomniałam. Do drzwi zapukała Ayumi mówiąc że już wróciła do domu i że potrzebuje pomocy w zadaniu domowym. Poszłyśmy do jej pokoju, usiadłam obok jej biurka. Miała zadanie z matematyki.
- To się będziemy uczyć..
Powiedziałam.
- Masz jakiś sposób żeby zrobić to szybciej?
Zapytała mnie Ayumi patrząc na mnie swoim słodkimi oczkami.
- Tak
Powiedziałam i zrobiłam zdjęcie zadania, wysyłając do Google.
- Przepisuj i radzę pobrać aplikację odrabiamy.
Powiedziałam, a Ayumi zaczęła przepisywać.

Wreszcie skończyłyśmy, powiedziałam gdy szłyśmy już razem z Ayumi na obiad.
Miałam za godzinę jechać na ten ' Bal'. Sukienkę mam, buty mam, torebkę mam, makijaż nie. Muszę zrobić makijaż. Pomyślałam w głowie i usiadłam na krześle. Na obiad było spagetti, na deser ciasto malinowa chmurka a picie to sok malinowy.

Po skończonym posiłku, zaczęłam się przygotowywać. Byłam już ubrana tylko musiałam się pomalować. Myślę że pomaluję się lekko, bo co za dużo to nie zdrowo.
- Amalia
Powiedziała wchodząc do pokoju Ayumi.
Obróciłam się.
- Tak?
Odpowiedziałam czekając na odpowiedź Ayumi.
- Lae czeka już na dworze
Powiedziała Ayumi. Chwyciłam szybko torebkę i pożegnałam się z Ayumi. Lae czekał na mnie w aucie. Wsiadłam do auta i pojechaliśmy do...
- Tak właściwie to gdzie jedziemy i po co?
Zapytałam Lae'ego.
- Jedziemy na jakby bankiet, bo trzeba powiedzieć że jesteśmy zaręczeni.
Powiedział Lae i jechaliśmy dalej w ciszy.

Byliśmy już na sali. Była jednym słowem wielka. Musiałam oczywiście podpisywać się ale poszło nawet szybko. Było nawet już późno ale musieliśmy jeszcze ogłosić zaręczyny. Piłam drinka gdy podszedł do mnie Lae i powiedział że za chwilę ogłaszamy zaręczyny i budowę szkoły. Ale po co budowę? Tego się chyba nie dowiem. Pomijając nie istotne rzeczy, właśnie ogłaszamy nasze zaręczyny i budowę szkoły. Po skończonej przemowie Lae'ego, ludzie bili nam brawa, inni gratulowali. A ja byłam padnięta i lekko wstawiona. Gdy szłam do auta nagle urwał mi się film.

Lae pov.

Gdy Amalia szła do auta, zemdlała. Nie pytać się mnie czemu bo nie pamiętam. Gdy się obudziliśmy byliśmy już w pokoju. Postanowiłem jeszcze trochę pospać, bo miałem kaca. Nagle do pokoju wchodzi Ayumi.
- Lae? Gdzie jest Ama – urwała – Em... Pójdę sobie.
Powiedziała i wróciła do swojego pokoju.
A ja spałem w najlepsze.

--------------------------------------------------------------

Yā, zastanawiam się co by się stało gdybym dla żartu powiedziała że mam 10 lat xD. I jak pisałam rozdział jest. Sayonara mina!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top