Q&A - LePapilonNoir

Cześć, z tej strony LePapillonNoir, autorka opowiadania „Perspektywa" publikowanego na moim profilu na Wattpadzie oraz nowa recenzentka „Fatalnych Jędz" w sekcji opowiadań autorskich.

Piszę od kilkunastu lat, to moje największe hobby. Przez wiele lat obracałam się w świecie ff potterowskich zarówno biernie jako czytelnik, jak i aktywnie jako autorka. Jestem pokoleniem, które zaczynało na Onecie, przeszło przez Blogspota, a skończyło tutaj.

Od Harry'ego Pottera tak na dobrą sprawę w ogóle zaczęła się moja miłość do literatury. Dwa opowiadania autorskie, które tkwią rozgrzebane w czeluściach mojego komputera, są oparte na moich dawnych ff potterowskich. Zdarzało mi się też czytać od czasu do czasu ff w innych uniwersach, ale nigdy w nich nie tworzyłam. Dlatego właśnie tutaj recenzować będę tylko opowiadania autorskie.

Co do twórczości ściśle autorskiej, początkowo – głównie do szuflady – pisałam wiersze, a następnie opowiadania autorskie, z których publikowałam wcześniej jedynie krótkie formy. Przez długi czas nie byłam przekonana, by wrzucać gdziekolwiek coś dłuższego i autorskiego, bo nic nie było skończone, no i trochę się obawiałam odzewu. Sądziłam raczej, że jeśli faktycznie kiedyś skończę coś autorskiego, spróbuję wysłać to od razu do wydawnictwa. Mam jednak taki problem, że jak już wpadnę na pomysł i zaczynam pisać, mam ogromną chęć i potrzebę dzielenia się tym z innymi, co się ze sobą kłóci. Ponadto często w przeszłości kończył mi się zapał.

Dlatego właśnie przez kilka ostatnich lat tylko czytałam, a mało pisałam. Na publikację „Perspektywy" na Wattpadzie namówił mnie (za pomocą odrobiny terroru, czyli prób załaskotania na śmierć oraz subtelnych porad w stylu „PISZ i nie kombinuj!") mój Mąż.

Jako że prócz tworzenia, pisania oraz czytania lubię również język polski oraz, jak mówi ten sam osobnik co wspomniany w poprzednim akapicie, należę do tak zwanych grammar nazi, to jestem wyczulona na błędy i po prostu lubię poprawiać (i być poprawianą też, wtedy się uczę!). Wiele również czytałam i czytam na temat tworzenia opowieści, kreacji bohaterów, narracji i tak dalej. W swoim czasie oceniałam na dwóch blogach. Sentyment za dawnymi czasami spowodował, że postanowiłam wrócić do oceniania na Wattpadzie, nie bacząc na to, że czasu w życiu dorosłym i już nie-studenckim mam coraz mniej.

Zanim przejdę do meritum, pora na kilka słów na temat mojego opowiadania, czyli „Perspektywy". Początkowo miało być to jednoczęściowe opowiadanie, ale z biegiem czasu rozrosło się w mojej głowie do trylogii. „Perspektywa" porusza trudne społecznie tematy obecne w dzisiejszym społeczeństwie, często uważane za „tabu" i takie, których często nie rozumiemy, nie mając z nimi – na szczęście – bezpośredniej styczności. Każda z trzech części napisana będzie z perspektywy innego bohatera i dotyczyć będzie innych tego typu problemów. Postanowiłam również dość mocno poeksperymentować z konstrukcją opowiadania – mianowicie każdy rozdział w pierwszej części opisuje teraźniejszość, a w drugiej konkretny wycinek przeszłości związany w jakiś sposób z pierwszym fragmentem.

Pierwsza, obecnie publikowana część to perspektywa Oliwii – mieszkającej z mężem w Warszawie fotografki i miłośniczki wszystkiego, co hiszpańskie. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że kobieta ma wszystko, co ważne: pracę, która jest jednocześnie jej hobby, męża, którego kocha i z którym planuje poszerzenie rodziny, przyjaciółkę od lat, której może powiedzieć wszystko... Ale z jakiegoś powodu tego nie robi, tylko okłamuje wszystkich wokół, w tym samą siebie. Chętnych serdecznie zapraszam do lektury, w tej chwili opublikowane są dwadzieścia trzy rozdziały plus prolog i dodatek świąteczny, na dzień dzisiejszy planuję czterdzieści trzy rozdziały.

Pora przejść do odpowiedzi na pytania – zarówno od moich czytelników pod rozdziałem dwudziestym trzecim „Perspektywy", jak również na część zadanych Jędzom wcześniej, które zaczerpnęłam z pierwszej i drugiej części Q&A.

Pytania dotyczące mojego opowiadania od moich czytelników:

1. Jak wpadłaś na pomysł na opowiadanie o akurat takiej tematyce?/ Skąd wziął się pomysł na Perspektywe? – Pomysł na kluczowe rozwiązanie jednego z wątków w pierwszej części „Perspektywy" przyszedł zupełnie nieoczekiwanie – jak grałam w głupawą gierkę na komórce typu „Stories". Nie mogę powiedzieć jakie, bo bym mocno zaspoilerowała nawet tym czytelnikom, którzy pozostają na bieżąco. W każdym razie to był pierwszy wątek, na który wpadłam, i uznałam, że jest genialny. Tak mnie wzięło, że następnego dnia obudziłam się, pamiętając dokładnie sen, w którym Oliwia rozmawiała z Ulką w kawiarni. Podzieliłam się tą sceną z moim Mężem, który stwierdził, że mam to napisać. No to napisałam. Tak powstała pierwsza część obecnego rozdziału. A jak napisałam, to chciałam opublikować, no i opublikowałam dość impulsywnie – na Wattpadzie, gdzie pozostawałam przez kilka lat biernym czytelnikiem. A potem myślałam, co jeszcze mogę zawrzeć w tym opowiadaniu, i że aby nie pisać zbyt dużo ekspozycji-retrospekcji, muszę wymyślić jakiś dobry sposób na „zmianę czasu". Doszłam do wniosku, że chciałabym poruszyć również inne ważne tematy tabu, np. wątek nie tak oczywistej jak fizyczna przemocy. Tak właśnie wpadłam na pomysł, aby każdy rozdział zawierał w sobie jakieś wspomnienie.

2. Planujesz pisać dalej jakieś historie, oprócz następnych dwóch części „Perspektywy"? – Na moim komputerze można znaleźć dużo rozpoczętych, bardziej lub mniej, opowiadań. Powstałych na różnym etapie mojego życia i będących różnymi, często dość skrajnymi gatunkami. Mam trzy opowiadania o nastolatkach, ale oczywiście niezbyt lekkich, bo to ja, jeden kryminał (!), jedno high fantasy (!!!), bo sposób, w jaki chcę opisać poświęcenie dla miłości, jest tak nieprawdopodobny, że uznałam, że muszę wymyślić cały świat, aby to miało sens. Już chyba wiadomo, dlaczego tego nie piszę, choć tutaj mam akurat napisane całe zakończenie. To właściwie dość dziwne, na ogół piszę „po kolei", tak jak „Perspektywę". Na moim dysku znajdzie się również kilka(naście) opowiadań będących krótkimi formami.

3. Ile czasu zajęło ci wymyślenie całej fabuły i dokładne zaplanowanie kolejnych rozdziałów? – To szło równolegle z pisaniem pierwszych rozdziałów. Myślę, że na etapie opublikowaniu jakichś pierwszych sześciu-ośmiu rozdziałów miałam napisany plan całej pierwszej części.

4. Jak budowałaś postać Oliwii, jakie były pierwsze rzeczy, które o niej wiedziałaś? Że będzie zamknięta w pozornie szczęśliwym związku, że będzie okłamywać wszystkich wokół, w tym siebie, że jej największym marzeniem będzie posiadanie dziecka, a ogromną pasją fotografia. Jedną z pierwszych rzeczy, które zrobiłam w dużej mierze, było zbudowanie głównych postaci i zapisanie tego w notatkach.

5. Kto jest twoją ulubioną postacią? – Wszystkie są moimi dziećmi, nawet Piotrulo, czyli mąż Oliwii. Ona z kolei to moje najbiedniejsze dziecko, które muszę bronić przed wszystkimi, nawet samą sobą. Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, kogo lubię najbardziej. Jakbym umiała na to odpowiedzieć jednoznacznie, to jakbym zdradzała resztę. A kogo chciałabym poznać na żywo? Większość tak, Piotrka nie xD.

6. Ile czasu zajmuje Ci napisanie jednego rozdziału? – Kilka(naście) godzin. Najpierw pisałam rozdziały w całości i nawet sprawdzałam niemal od razu, chcąc jak najszybciej opublikować. Teraz się ogarnęłam, daję tekstowi odleżeć, choć nie za długo. Brakuje mi cierpliwości. Na ogół tworzę najpierw pierwszą część, a potem drugą, czyli wspomnienie. A pierwszą często na dwie raty, jeśli jest długa. Sprawdzam innego dnia niż ten, w którym kończę ostatnie zdanie. Na ogół piszę minimum dwa tysiące słów naraz. Jako że mam mało czasu, na ogół piszę w weekendy, kiedy wiem, że mam czas. Zdarza mi się jednak robić to też wieczorami w ciągu tygodnia, tyle tylko że muszę mieć świadomość, że mam co najmniej dwie, a najlepiej trzy godziny wolne (oraz na tyle siły), aby pisać, no i dlatego to na ogół nie wychodzi. Poprawiać mogę i w tygodniu, i w weekend.


Inne – od moich czytelników:

1. Jakie masz pasje poza pisaniem? Trochę ich jest. Medycyna, psychologia, podróżowanie, gry towarzyskie, taniec, jazda na rowerze i nartach.

2. Ulubiona książka, film, serial?Książki: „Przeminęło z wiatrem", HP, cała twórczość Zafona. Film: chyba wciąż „Titanic". Serial? Nie mam pojęcia, obecnie pewnie „Przyjaciele", których pokochałam za późno :D.

3. Możemy spodziewać się jeszcze jakieś historii twojego autorstwa, gdy skończysz Perspektywę? Nie mam pojęcia. Mam w głowie wiele pomysłów, część od dawna, ale najpierw chcę dokończyć wszystkie trzy części „Perspektywy", a że trochę to zajmie... Nie chcę się rozdrabniać na różne projekty; i tak mam za mało czasu na wszystko.

4. Jak lubisz spędzać czas wolny?Obecnie czy przed pandemią xD? A tak na serio, to różnie. Czasem w zaciszu domowym, czasem na mieście albo u znajomych. Różnie, różniasto.


Pytania z Q&A do Jędz:

1. Wymarzony cel podróży? – Japonia, Nowa Zelandia, Kenia, Ameryka Południowa... Muszę wybrać jedno? Ja kocham podróżowanie i obecna sytuacja na świecie jest dla mnie podwójnie straszna. Pojechałabym teraz gdziekolwiek, serio!

2. Czy w przyszłości chcesz zajmować się czymś związanym z literaturą lub pisaniem? – Tak jak w przeszłości i teraźniejszości, tak i w przyszłości mam zamiar kontynuować tworzenie i pisanie opowieści. Największym marzeniem z tym związanym jest wydanie powieści.

3. Jakie jest najważniejsze pytanie (tak w ogóle)? – Moim zdaniem „Dlaczego?". To pytanie powoduje, że ludzkość od lat idzie do przodu, nawet jeśli przy tym błądzi.

4. Kawa czy herbata? – Lubię i to, i to. Ale to bez kawy nie wyobrażam sobie życia.

5. Kot czy pies? – Lubię oba, ale wolę psy. Ogólnie lubię zwierzęta.

6. Chciałabyś mieć brata lub siostrę bliźniaka? – Jestem jedynaczką, więc w ogóle nie wiem, jak to jest mieć rodzeństwo. Całe dzieciństwo chciałam mieć starszego brata, czyli coś niemożliwego :D. Wydaje mi się jednak, że całkiem bym chciała mieć bliźniaka, choć lepiej nie jednojajową siostrę ;).

7. Czy masz prawdziwych przyjaciół? – Tak, choć nie widuję ich tak często, jak bym chciała. Nawet nie chodzi o pandemię, ale po prostu, jak się zakończy etap szkolny i studencki oraz zaczyna się prawdziwą pracę, to życie się zmienia.

8. Jesteś rannym ptaszkiem czy nocnym markiem? – Kimś pośrednim. Ani nie lubię nocy zarywać, ani wstawać o świcie.

9. Największe marzenie? – Obecnie to takie samo jak zapewne większości ludzkości: żeby pandemia się skończyła.

10. Co sprawia Ci największą przyjemność w pisaniu bądź tworzeniu historii? – To, że mogę popuścić wodze wyobraźni oraz, a właściwie przede wszystkim, że mogę przekazać ważne społecznie kwestie. Tworzyć „żywych" bohaterów. Wywołać uczucia. Uzmysłowiać coś komuś.

11. Jakich sposobów używasz do planowania fabuły, bohaterów?Do pisania „Perspektywy" po raz pierwszy w życiu stworzyłam plan rozdziałów. Być może dlatego idzie mi to dobrze. Rozdziały piszę chronologicznie na bieżąco, dlatego nie mam konkretnego dnia, w którym publikuję nowości. Plan dobrze się u mnie sprawdza, choć nie trzymam się go bardzo sztywno. Kiedyś było tak, że nawet jak doszłam w jakiejś historii naprawdę daleko, to w pewnym momencie przerywałam jej pisanie, bo wątki mi się za bardzo rozbudowywały, bohaterowie zaczynali żyć własnym życiem i domagali się nie wiadomo czego, a mnie to przerastało. Ponadto w pliku wordowskim, w którym piszę „Perspektywę", mam zapisane oraz aktualizowane dokładne opisy bohaterów, notatki na temat odpowiednich wydarzeń, miejsc oraz pojedyncze zdania, które chcę zawrzeć w przyszłych rozdziałach. Do drugiej i trzeciej części „Perspektywy" mam rozpisany dość ogólny, ale jednak, plan fabuły.

12. Czego nienawidzisz? – Nienawiść to chyba za mocne słowo na cokolwiek. Lepiej nie pielęgnować w sobie tak silnych negatywnych uczuć.

13. Czy byłabyś w stanie żyć w domu urządzonym w duchu minimalizmu? – Takiego totalnego to na pewno nie. Lubię styl skandynawski.

14. McDonald czy KFC? – właściwie nie lubię ani jednego, ani drugiego. Ale jak już, to KFC.

15. Skąd czerpiesz inspiracje do pisania? – Zewsząd. Albo inaczej – z życia. Z tego, co mnie otacza, od ludzi, których znam osobiście albo i nie. Z innych historii – czy to w postaci książek, opowiadań, filmów, seriali, sztuk teatralnych. Skąd tylko mogę.

16. Koniec świata będzie jutro. Co robisz? – Rozmawiam od serca z ważnymi ze mną ludźmi, spędzam z nimi czas.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top