Witam. Chciałbym powiedzieć na wstępie że nie umiem wymyślać piosenek. Więc to co tutaj będzie to zbiór losowych słów które ułożyłem jako " piosenkę ".
Rozgrywa się to w czasie kiedy Marinette więzi Lile, chwilę po wylocie gryfa.

- Marinette, proszę bądź sobą. Przepraszam.

- Już za późno na kłamliwe przeprosiny.

"Nie masz za grosz wyobraźni. Twe sumienie zniszczone jest wiem. Przyjaciół chciałaś lecz, kłamstwo wyszło. To już wiesz, i nie odostanie sieeeee!

Kłamstwa! Łgarstwa, i wszystkie kpiny. Byłaś tym lecz to koniec już.
Na oczy przejrzałam ja i wyrwałam się, niewiedząc co czeka mnieeee!

Miłość i przyjaźń zawiodły mnie. Teraz nie czuje żadnej z nich. Stałam się potworem przez uczucia te. Nie chciałam tego lecz stało. Jak widać tak chciał los.

Kłamstwa! Łgarstwa, i wszystkie kpiny. Byłaś tym lecz to koniec już.
Na oczy przejrzałam ja i wyrwałam się, niewiedząc co czeka mnieeee!"

- Marinette - odezwała się Lilia.

- Cisza!

"Twe kłamstwa wyczułam, lecz czynów nie! Zapłaciłam to miłością mą. - przywołała chowańca, który przed nią ukląkł - Widząc to wiem że Paryżem władam. Każdy z nich posłuszny mi jest! Szczęście daje mi to. Lecz widząc cię...

Kłamstwa! Łgarstwa, i wszystkie kpiny. Byłaś tym lecz to koniec już.
Na oczy przejrzałam ja i wyrwałam się, niewiedząc co czeka mnieeee!"

Pomagać chciałam lecz wyszło tak. Paryż zniszczony jest i obwiniaj siebie bo ty sprowadziłaś to. Obrońca stracony i to wina twa...

Okno przez które wyleciał Gryf zamknęło się pozostawiając Lile na laskie opętanej.