Specjal z okazji 1k cz.1

Rodział jest tak zjebany jak filmik w mediach polecam serdecznie obejrzeć i przeczytać. 

Akcja: Grill cz.1

Pewnego cudownego popołudnia obudziła się (t/i). Włożyła kapsie koloru czarnego z uszami królika, założyła czarny szlafrok w czerwone chmury i poszła w stronę toalety. Załatwiała swe sprawy fizjologiczne aż usłyszała krzyk. Ale to nie było zwykłe wrzasknięcie , tylko wrzask złości. Już wiadomo kto darł ryja , ten głos poznawała wszędzie. Pain. Na samą myśl o liderze jej (k/w) włosy stały dęba, nawet te na dole. Ubrała się jak najszybciej po jak najszybszym załatwieniu swoich spraw, i stanęła w progu do salonu z resztą organizacji. To co ujrzała sprawiło u niej strach. Rudowłosy lider siedział lekko mówiąc zdenerwowany, a dlaczego? Strach pytać.

- Idę z Konan do Amegakure na ttydzień, macie nic nie roz**bać gdy waszego Pana nie będzie, i jeszcze raz się tak wkur**ię przez ciebie – spojrzał na Konan, która jak widać też była zła – to ci się odechce dostawać okresów.

- Psychol- szepnął Deidara ,ale rudy spojrzał na grupę w której stał blondyn. Wszyscy stanęli na baczność jak w wojsku. Ale nie ukarał niebieskookiego po prostu rozepchnął stado innych pojebów i wyszedł a biedna Konan poszła za nim.

Wszyscy się powoli rozchodzili gdy tylko niebiesko włosa zamknęła drzwi. Lecz jeden mężczyzna otworzył swą japę...

-Robimy grilla , jak nie ma tego zjeba?!- zgadnijcie kto się wydarł... Tak to Hidan.

- No możemy , ale po pierwsze trzeba kupić kilka kg kiełbasy bo Kisame dużo je. Po trzecie u nas nie ma grilla bez wódki, a wódka nie jest wcale taka tania. Po trzecie po ostatnim grillu został tylko ruszt bo Zetsu po pijaku się z nim „kłócił" i go wy*ebał przez jedno z niewielu okien w naszej siedzibie. – Po wypowiedzi Kazika wszyscy spojrzeli na Zetsu i wiedzieli już , że on nie może mieć dostępu do Finlandii Hidana lub wyborowej Itachiego. Uzgodnili , że dostanie Desperadosa i nie ma prawa marudzić. 

- W takim razie mam plan aby wszystko się udało to wszystko zrobić szybko i półdarmo i zrobię listę zakupów- powiedziała (t/i) i wszyscy spojrzeli na nią zając jej do zrozumienia , że chcą poznać jej plan- plan jest taki ,że Kakuzu daje Hidanowi i Deidarze tylko 10 zł, idą oni do Biedronki po alkohol, specjalne piwko dla Zetsu jakieś soki bo Tobi będzie potrzebował popitki do alko i 30 kg kiełby. Pewnie zapytacie czemu tylko 10 zł? Oni nie będą za nic płacić to raz a dwa, niech sobie kupią w żabce po czekoladzie bo po tej biedronce zostanie tylko gróz. I jeszcze przynieście jakiś grill. Itachi , Kisame i Sasori będą ustawiać stoły i krzesła , przy okazji rozłożą talerzyki i sztućce. Przy grillu będę stała ja , bo wy byście żarełko spalili. Tobi podpierdoli DJ-owi jakiś * mixer. Dziś będziesz robił za Dj-a. Kakuzu zajmiesz się tabletkami na ból głowy i na kaca, bo jutro będzie wyk**wisty kac. A ty Zetsu zadbaj o to aby wejście do kryjówki było szczelnie zamknięte i zrób nam jakiś balkon na zewnątrz, nie rozpalimy twgo w bazie i pootwieraj okna bo będzie gorąco.- skończyła , patrzyli na nią jak na debilkę ale posłuchali jej.

Hidan i Deidara przygotowali się do wyjścia, czyli wzięli duże torby na cel ich misji a do tego szaro włosy wziął kosę , a Dei wziął swoją glinę. Itaś , Kisame i Sasori szykowali już stoliki, Tobi poszedł po mixer , Kakuzu po leki ,a Zetsu robił balkon. 

Pov Hidan

Poszedłem z tym blond piromanem do sklepu, wziąłem jeszcze kominiarki od (t/i). Szczerze sama wizja obrabowania sklepu nie jest aż tak dla mnie przerażająca , bardziej obawiałem się ,że ten zjeb wszystko wokół wysadzi w powietrze. W końcu doszliśmy do celu, jak zwykle pełno tu heretyków. Wzięliśmy największy możliwy wózek i weszliśmy do sklepu. Oczywiście to ja pchałem ten zasrany wózek. Gdy doszliśmy do działu z mięsem załadowaliśmy kiełbasy na cały wózek , był ciężki wiec na pewno miał te trzydzieści kilo, teraz zostało nam iść do działu z alkoholem. Oczywiście po drodze zaczepiło nas kilka naszych fanek , autografy chciały „ autograf? Na dupie ci mogę kurwa zrobić" pomyślałem i uśmiechnąłem się. I doszliśmy do naszego eldorado , do WÓDKI! Blondyn wyjął torbę z wizerunkiem Paina „ Taaaa mamy nawet firmowe torebki z nim..." pomyślałem p patrzyłem jak ładuje przeróżne alkohole di torby nie zapominając o kilku Desperadosach. Teraz zostało tylko wyjść ze sklepu bez płacenia. Kierowaliśmy się do wyjścia gdy usłyszeliśmy:

- Hej , a gdzie wy się wybieracie natychmiast idźcie zapłacić! – krzyknął gruby ochroniarz z plakietką na, której było napisane WIESŁAW KUTASZEWSKI

- SPIER**LAMY!- wykrzyknąłem na cały regulator i zacząłem uciekać z tym wózkiem i mięsem. Ale tego blond zjeba nie było przy mnie , tym razem usłyszałem jego krzyk...

- ALLAH ABGAR SUKI, UN! – zatrzymałem się i spojrzałem za siebie i widziałam jak ludzie uciekają przed tym terrorystą i ostatnie co teraz usłyszałem najgłośniej wśród krzyków ludzi było to jego słowo...- KATSU!!!

Cały sklep zmiotło z powierzchni ziemi , to był na tyle potężny wybuch , że oniemiałem z wrażenia , aż zauważyłam jak ten artysta spada z nieba , złapałem go w stylu panny młodej i o dziwno miał wszystkie kończyny.

- Puść mnie- po tych słowach go postawiłem na ziemi.

- Gdzie są flaszki? – w tym momencie pokazał mi zwój i odpieczętował torbę z gorzałą. Po tym , jak upewniłem się ,że wszystko z naszym towarem jest okej to wróciliśmy do bazy ignorując odłamki pozostałe po budynki , martwe ciała i gigantyczny krater w środku miasta.

C.D.N...

Część 2 pojawi się jutro miśkiiiii 

dziękuje wam za tyle wyświetleń, głosów i komentarzy i mam nadzieję , że to coś was rozśmieszy 

jak zwykle się spóźniłam tym razem 3 godziny z hakiem

do jutraaaaa!

*Podstawowym narzędziem w pracy DJ-a jest z pewnością mixer. Służy do mixowania, czyli mieszania ze sobą różnych źródeł dźwięku. Mixery różnią się głównie ilością kanałów. W zależności od tego, ile masz kanałów w mikserze – tyle źródeł dźwięków możesz podłączyć

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top