3

Ich codzienna rutyna polega na wstawaniu, pójściu do pracy i siedzeniu tam jak najdłużej. Czasami nawet nie jedzą śniadania. Wystarczy im kawa, która w jakiś sposób daje im siłę na cały dzień. Starają się cały czas zajmować czymś myśli. Nadal próbują zapomnieć. Przynajmniej Sachiko. 

Akashi wrócił ze spotkania biznesowego, na którym ustalili warunki kontraktu. Teraz czekała na niego sterta papierów do wypełnienia. Westchnął cicho po czym wziął się do roboty. Im szybciej zacznie, tym szybciej skończy.

Zostało mu jeszcze umówienie się na spotkanie z prezesem oddziału firmy Martial Corporation w Kioto. Ojciec powiedział mu, żeby podpisał z nimi kontrakt, a że są dosyć obiecującą firmą, Akashi zgodził się z nim.

Sachiko męczy to całe zarządzanie. Owszem, dobre stanowisko, dobrze płacą, ale przez ten ciągły stres nie wie, ile jeszcze pociągnie. Nigdy nie myślała, że uda jej się tyle osiągnąć,
a i tak wyszło na to, że siedzi w biurze i wypełnia papiery lub chodzi na spotkania z innymi przedsiębiorcami.

Sekretarka jest całkiem kompetentna, chociaż czasami zdarza jej się o czymś zapomnieć. Właśnie dlatego Amori woli mieć swój własny zeszyt z ważnymi datami. 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top