10

Akashi:

Wracaj.

Sachiko:

Kim jesteś?

Akashi:

Powiedziałem coś.

Sachiko:

Napisałeś* poza tym chyba pomyliłeś numery.

Akashi:

Wracaj do tej restauracji Sachiko.

Sachiko:

Akashi?

Akashi:

A niby kto inny?

Sachiko:

Oh.

Akashi:

Co 'oh'? Wracaj tu do cholery!

Sachiko:

Mowy nie ma. Wracam do domu.

Akashi:

Że co proszę?

Sachiko:

To co widzisz.

Akashi:

Sachiko...

Sachiko:

No co? Nic mi nie możesz zrobić.

Akashi:

Jesteś pewna?

Sachiko:

Dorośnij i nie nadużywaj swojej 'władzy' do straszenia innych.

~^~

Hej, wiem, że króciutki rozdział, ale nie za bardzo mam wenę i czas, bo pomimo tego, że teraz mam wolne to muszę się uczyć, ponieważ nauczyciele nie rozumieją, że ktoś ma swoje zajęcia/pasje i ogólnie życie poza szkołą. Nie wiem kiedy będzie następny rozdział. Przepraszam i mam nadzieję, że zrozumiecie.

~Vemiś

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top