Rozdział XIII
Wczoraj w Sekcie, znowu była jakaś impreza. Normalny człowiek stwierdziłby, że nic takiego dziwnego następnego dnia po jakiejś tam imprezie by się nie wydarzyło. A jednak...
Wyjątkowo nie teges było z Shadow następnego dnia w poniedziałek...
8:00
Shadow wyszła z kuchni po czym weszła do sypialni, usiadła na łóżku i otworzyła swojego laptopa.
- No w końcu! Nie muszę zasuwać... DO TEGO OPĘTANEGO MIEJSCA ZWANEGO SALĄ LEKCYJNĄ!!! - darła się Shadow przy laptopie.
- SHADOW CHODŹ NA LEKCJE DO CHOLERY JASNEJ!!! - to z przedpokoju wydzierała się Czekolada. Brzmiała jakby w jej głosie przemawiały wszystkie diabły.
Shadow przez chwilę zatkało.
- NIE IDĘ... TAAAM!!! - wydarła się Shadow waląc w klawiaturę.
- PÓJDZIESZ TAM Z NAMI WSZYSTKIMI ALBO NIE KUPIĘ CI WIĘCEJ CIASTEK!!! - wydarła się ponownie Czekolada.
- NIE ZMUSISZ MNIE!!! - odkrzyknęła jej Shadow.
- IDZIESZ ALBO BĘDZIESZ DZIŚ SPAĆ NA KORYTARZU BEZ KOŁDRY!!! - wydarła się ponownie Czekolada, a na twarzy Shadow widać było trochę strachu.
- OKEJ JUŻ IDĘ!!! - wydarła się z lekkim załamaniem w głosie Shadow.
Na informatyce...
- Nooo?! To co dziś robimy?! - zapytała Shadow nauczyciela.
- Dzisiaj - zaczął informatyk - napiszecie wypracowanie na temat swojego kolegi lub koleżanki. Robiliście to już na polskim, więc dzisiaj zrobicie to na informatyce.
- ZAJEBIŚCIE! - zawołała Shadow. - NAPISZĘ O MISAKI!!!
- DZIĘKI SHADOW MORDO! TEŻ O TOBIE NAPISZĘ!!! - zawołała Misaki.
- OKEJ! WIĘC BIORĘ SIĘ DO ROBOTY!!! - krzyknęła Shadow kierując wzrok na monitor komputera, po czym zaczęła walić w klawiaturę jak głupia.
Napieprzała w nią jakieś dobre bite pół godziny.
- SKOŃCZYŁAM!!! - wydarła się Shadow na całą klasę.
- W porządku Shadow. Zaraz sprawdzę, a teraz porób sobie co tam chcesz.
Shadow zrobiła oczywiście nic innego jak tylko przypierdoliła głową o ławkę i szybko zasnęła.
10 później...
- Shadooow... - powiedział nauczyciel.
- Czego?! - zapytała zdenerwowana Shadow.
- Niestety Shadow... Twoje wypracowanie jest beznadziejne i mnóstwo w nim błędów ortograficznych. A ocena to 1. - powiedział informatyk.
- MÓWISZ, ŻE MOJE WYPRACOWANIE JEST BEZNADZIEJNE, A DAJESZ MI KURNA NAJWYŻSZĄ OCENĘ?! - zapytała wkurwiona Shadow.
- To jest najniższa ocena, gdyż jesteśmy w polskiej szkole. - powiedział nauczyciel.
W tym momencie Shadow wyjebała komputer przez okno po czym zaczęła się niezrozumiale wydzierać.
- UCIEKAM Z TEJ KLASY!!! - tylko tyle dało się zrozumieć z jej wrzasków.
Rozdzialik tego samego dnia, taki jakby już za jutro, bo nie będę mieć pewnie zbytnio czasu na pisanie.
Tłumaczenia co do innych spraw w poprzednim rozdziale.
Ciao!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top