22. Mój Boże!

Mój Boże!
Me odbicie inną twarz przybrało,
Sądzę twierdzić, iż tożsamość skradło.
Me serce, nie wierzę!
Płomień uwiecznił rysy tej mendy,
Starej mnie, niedoskonałej jędzy.
Miraż!
Umyśle paskudny, zabierz to nico,
Oddaj mi piękne moje lico.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top