Moi drodzy,
Dzisiaj rano opublikowałam nowy rozdział (z dużym poślizgiem czasowym ale shhh) i dopiero teraz, po paru godzinach, zobaczyłam to:

Cóż, zapewne większość z Was myśli sobie: „Oj tam, to tylko głupie 10k wyświetleń, czym ona się tak ekscytuje" ale musicie wiedzieć, że dla takiej początkującej autorki jak ja, widok tak dużej liczby wyświetleń jej książki to naprawdę coś mega miłego! Każde wyświetlenie, komentarz i gwiazdka to kolejna osoba, która czyta moją wizję pewnych wydarzeń, razem ze mną przeżywa losy głównej bohaterki i czeka na ich kontynuację!

Dlatego chciałbym Wam wszystkim bardzo podziękować, że pomimo tylu przerw, niedotrzymywania terminów i moich ostatnich żali przed rozdziałami dalej tu jesteście i wypisujecie do mnie w komentarzach, żebym się ogarnęła i w końcu dała tego nexta.

Nie jestem super znaną autorką z milionem wyświetleń, tysiącami obserwujących i fanpagem na instagramie, dlatego cieszę się z każdej pojedynczej gwiazdki czy komentarza, oraz z pozoru tak niewielkiej liczby wyświetleń. Po raz kolejny powtórzę, że bardzo mnie cieszy to, że tyle osób zainteresowało się czymś, co było spontanicznym pomysłem, który tak naprawdę był jedynie próbą stworzenia czegoś, co pozwoli mi przedstawić pewne wydarzenia po swojemu, co w zasadzie nie miało być przeznaczone dla kogoś oprócz mnie i paru najbliższych osób, które w tej kwestii mają podobne zainteresowania co ja. Jeszcze parę miesięcy temu przez głowę by mi nie przeszło, że ktoś może czytać i komentować tę książkę, że ze zniecierpliwieniem czeka na next. I właśnie dlatego, mimo wielu wątpliwości czy uda mi się dobrnąć do końca, widząc te wszystkie komentarze siadam i mówię sobie „Napiszesz to, Rose, nie ma innej możliwości". I tak się dzieje.

Gdyby nie wy, ta książka już dawno byłaby zawieszona, a w końcu i usunięta.

Dziękuję wam❤️

PS.: tutaj macie screeny przedstawiające moją ogromną radość, którą dzielę się z przyjaciółką (Huncwotkazmarzeniami)

Już to pisałam, ale co mi tam, napiszę jeszcze raz.
DZIĘKUJĘ WAM ❤️