- 7 -
3.
p: Ah, Człowieku! Witaj w... uh... SANS! Co ty robisz!?
s: Przepraszam bro. Zostałem przez nich zmożony.
4.
p: Zmożony!!? Powinieneś ich blokować, nie nosić!!
Nigdy nie dostanę się do królewskiej straży w takiej kondycji!!
5.
s: Myślę, że człowiek znalazł drogę...
" Pod moją skórę"?
p: Sans Nie!
s: Sans tak.
6.
s: Tak w ogóle, człowiek zamarzał!!
7.
p: Oh NIE! Czy są w porządku!?
s: Ta.
Tylko zdałem sobie sprawę, że nie chcesz dostarczyć Undyne, człowieka-loda.
8.
p: Hmm... Zgaduję, że to się nazywa Drastyczne działanie!!!
1.
p: NYEH HEH! Wygodnie, człowieku?
Lepiej, żeby było!
Dałem ci jedynie najcieplejsze koce!
Jeszcze masz kubek najlepszego kakao!!
Byliście najbardziej groźni! Więc Ja, WIELKI PAPYRUS-
2.
p: chciałbym się nauczyć--TWOJEGO IMIENIA!
s:Myślę, że oni nie mówią, Paps.
3.
p: OH NIE! To jest NAJGORSZA MOŻLIWA RZECZ!
s: Hmm.
5.
p: Hmm! Cóż. Myślę, że "CZŁOWIEK" lepiej brzmi!!
Więc, człowieku! Jesteś moim więźniem!
To było bardzo ciekawe, znalezienie wielbiciela puzzli jak ja! Jednakże!
6.
p: Musisz tutaj zostać. Żeby być BEZPIECZNYM! Nie możesz pozwolić siebie zamrozić na dworze!
Dzięki boginii Wielki Papyrus był tam, by cię uratować!!
1.
p: Okej człowieku! Zostań w szopie!
2.
s: Dobra robota bro. Wiedziałem, że będziesz mógł to zrobić.
p: Ta...
3.
s: Uh oh. Znam ten wyraz. Co się dzieje?
p: ......Nyeh.
4.
s: Aw, no dalej Paps. Możesz mi powiedzieć cokolwiek.
p: ...
5.
p: Sans...Naprawdę chcę się dostać do królewskiej straży. Ale... Człowiek.
Jeśli ich przyniosę do Undyne, ona przyniesie ich do Asgore'a.
6.
p: Nie spodziewałem się tego, że tak bardzo polubię człowieka... Co powinienem zrobić?
s: Bro. Jesteś najfajniejszym, najmądrzejszym zestawem kości, wiem to.
7.
s: Jakąkolwiek decyzję podejmiesz, będzie ona słuszna.
I jakakolwiek to jest, Będę ją wspierał.
8.p: ...awDziękuję ci, Sans.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top