- 25 -
1.
S: Oh. Grillby. Sorki za bar.
Byłem bardzo wkurzony.
2.
G: ...
S: Ta, mam wystarczająco na naprawy.
3.
S: Wiesz. Jeśli świat się nie zresetuje.
4.
S: A jeśli zresetuje? Widzimy się po drugiej stronie, kolego.
G: ...
...?
S: Wiem. To nie ma sensu.
5.
S: Wiem.
5.
G: Hej, wiesz co?
2.
G: Spójrz na to, dzieciaku.
Czuję się jakbym patrzył wprost do lustra. Heh heh.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top