Isla

Zjedliśmy śniadanie i zaczęliśmy obmyślać plan działania. Willow zasugerowała byśmy zawiadomili kogoś o zniknięciu Roba. 

- Policja odpada -  powiedział Daniel.

- Daniel ma rację. Gdy policja się o tym dowie zawiadomią opiekę społeczną, a oni wyślą nas do różnych rodzin - wyjaśnił Ben.

- Musimy komuś powiedzieć, jesteśmy tylko dziećmi i nie poradzimy sobie sami - powiedziała Viki.

- Powiedzmy Sanrdze - zasugerował Alex.

- Nawet jeśli powiemy o tym Sandrze to ona nie da rady dojechać tu szybko, znajduje się przecież na drugim końcu kraju - powiedziała Viki.

Wtedy rozległ się dzwonek do drzwi.

- Kto to może być? - zapytała Isla.

- Pójdę otworzyć - powiedział Daniel i wstał z krzesła.

Wrócił po kilku minutach. 

- Nie uwierzycie kto przyjechał - powiedział a zza drzwi wyłoniła się Sandra.