72. EDB
*przed kartkówką*
Justin: Giw mi som kartka
Ja: Bat aj dont hew kartka
Justin: *odwraca się do tyłu* Ej giw mi som kartka
Mrożon: Okej ajl giw ju som kartka
Justin: *znajduje kartkę* Ej Mro-
Mrożon: *podaje mu swoją kartkę* Hir ju goł, jur kartka
Justin: Bat aj hew kartka
Mrożon: A to weź i tak
Justin: *bierze* W sumie, przyda się
Ja: *wyrywa mu i z dzikim sykiem chowa do plecaka*
Wszyscy w promieniu półtora ławki: *xd*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top