64. Przerwa

Ja, Justin: *widzą dziecka biegające po korytarzu na barana*

Justin: *pochyla się* Dejesz

Ja: *wskakuje na niego*

Justin: *biega po korytarzu*

Ja: YEEEEEE

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top