7. Przerwa
Ja: *patrzy w stronę Ewszona*
Ja: Ty ona ma cycki o-o
Justin: *O*
Ja: *powoli wyciąga rękę w stronę Ewszona*
Ewszon: *pcha go na ziemię* zoSTAW MNIE PEDALE
Ja: ZABIERAJ ŁAPY Z MOJEGO TYŁKA-
Ksiądz: *triggered*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top