200. Pracownia językowa

Jakiś chłopak do jakiejś dziewczyny: Och no weź, przecież wszyscy tak tu stoją, wszystkich to interesuje

Ja: Nas nie interesuje to, tylko kiedy będzie można wyjść

Chłopak:

Chłopak: To wychodźcie

Wszyscy: *wychodzą*

Justin: Mógłbyś być TROCHĘ MNIEJ szczery

Ja: No nie bądź taki. Tobie też się nudziło.

_________

Tak, drodzy państwo, ostatnia część tej książki. Szczerze? Miałem nadzieję, że dotrwa do ferii, no ale coś nie pykło XD

No, i wiadomo - jutro o czwartej najpóźniej powinna być druga część, pozdrawiam

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top