174. Szatnia

Ja: *próbuje śpiewać caramelldansen*

Justin: Nie umiesz śpiewać

Ja:

Ja: *dźwięk gumowej kaczki gwałconej karłowatym słoniem z astmą*

Justin: *wtf*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top