Though everyone said that she was so strong
Lubiłem Cię obserwować, bo miałem pewność, że twój strach nie ma przyczyny.
Jednak... miałaś swoje powody by czuć lęk, prawda?
Chciałem się dowiedzieć, czemu twe spojrzenie skanuje otoczenie w poszukiwaniu niebezpieczeństwa.
Chciałem sprawić, byś nie musiała tego robić.
Twoje oczy są zbyt piękne, by marnować ich blask na podejrzliwości.
Ciągle się zastanawiałem, czekałem na słowa "co się dzieje?", "martwię się", "jesteś ostatnio jakaś inna", ale nikt nie zauważał.
Zamiast zmartwienia czającego się w wypowiedziach twoich znajomych, słyszałem jak w głębi siebie wołali "jak ty to robisz?", "chcę być taka jak ty", "jesteś taka silna".
Wszyscy mówili, że byłaś taka silna, a ty każdego dnia rozpadałaś się na nowo.
Każdego dnia miałaś jednak przy sobie swojego Anioła Stróża.
I choć o tym nie wiedziałaś, jego oczy patrzyły jedynie na Ciebie.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top