She would not show that she was afraid
Widziałem Cię ponownie i prawie dałem się nabrać.
Wszystko na pierwszy rzut oka wyglądało normalnie, ale nie mogę nic poradzić na to, że przyglądam się Tobie zawsze bardzo dokładnie. To właśnie dzięki temu zauważyłem twoje rozbiegane spojrzenie, roztrzepane włosy, które zawsze były nienagannie spięte. Nerwowo przygryzałaś wargę i stojąc w miejscu tupałaś nogą, a gdy spotkałaś się z przyjaciółką na rogu ulicy, wepchnęłaś ręce do kieszeni bluzy, by nie pokazać jak bardzo drżą.
Nie chciałaś pokazać, że się bałaś, ale ja zauważyłem.
Piękna duszyczko, która toniesz w swym strachu.
Nie lękaj się więcej, bo jestem z Tobą.
Otoczę Cię ramionami, byś nie musiała więcej udawać.
Właśnie zyskałaś swego Anioła Stróża, duszyczko...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top