7.
Po dosłownie 10 minutach usłyszałam ciche pukanie do drzwi.
- Proszę. - mruknęłam wciąż mając głowę w poduszce.
- Hej. - usłyszałam ten tak bardzo dobrze znany mi głos. Szybko się podniosłam i usiadłam na moim łóżku.
- O, Luke. Co cię tu sprowadza? - zapytałam.
- Eh no bo ja chciałem cię przeprosić za zachowanie Alice. - powiedział i podrapał się nerwowo po karku. A więc tak ma na imię.
- Spoko, nic się nie stało. - powiedziałam i lekko się uśmiechnęłam.
- Dobrze. - powiedział i również się uśmiechnął.
-To hej - powiedział i szybko wyszedł.
-Hej - szepnęłam ale i tak wiedziałam, że tego nie słyszał. Sprawdziłam godzinę, jest 17:59. Postanowiłam wyjść pojechać na obrzeża miasta. Tam zawsze mogłam pomyśleć. Szybko się ubrałam. Założyłam,czarny T-shirt, moją czarną skórzaną kurtkę, czarne rurki z dziurami na kolanach oraz czarne glany. Wzięłam ze sobą jeszcze kask i ruszyłam do garażu. Kiedy mijałam kuchnie postanowiłam poinformować Ash'a gdzie jadę. Wzięłam pierwszą lepszą kartkę oraz długopis i napisałam.
Nie martw się o mnie, jadę na przedmieścia.
buziole Summer
Weszłam do garażu, wzięłam mojego czarnego ścigacza Yamaha TZR 50. Jeden z moich ulubionych. Wsiadłam na niego i ruszyłam. Wiatr wiał mi w twarz. Kocham to uczucie. Gdy jeżdżę, nie ważne czym, gdy czuję tą adrenalinę, czuję się wolna. Kocham to.
Na wzgórzu byłam po około 10 minutach. Usiadłam. Zaczęłam myśleć nad wszystkim. Dzisiejszy dzień był dziwny, ale i bardzo fajny.
Rozmyślałam tak chyba z pół godziny, gdy usłyszałam ten znajomy głos.
-Summer!?
____________________________________________________________________________________
Hejka kochani!! Dodaje dziś rozdział. Wiem, że trochę krótki, ale musiałam dodać. Jak myślicie kogo usłyszała Sum?
Tak w ogóle w rolę Summer Irwin wciela się Rachel Platten!! (zdj w następnym rozdziale)
NIE WIEŻE W TO ŻE TA KSIĄŻKA MA JUŻ 6K WYŚWIETLEŃ!! PRZECIEŻ TAK NIE DAWNO BYŁO 2TYŚ.
CHCĘ WSZYSTKIM PODZIĘKOWAĆ, GDYBY NIE WY TO BYM TEGO DALEJ NIE PISAŁA. DZIĘKUJĘ XX
Podoba się rozdział?
CZYTASZ = KOMENTUJESZ I GWIAZDKUJESZ
Do następnego!
luv you all xx
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top