Morze, Jeziorko, CreepyPasta!! [Ostatni Rozdział](19-30.08.2020r.)
Granat: *chodzi po domku bez laćków*
Aśka: FILIP!!! ILE RAZY MAM POWTARZAĆ, ŻE MASZ ZAKŁADAĆ LAĆKI!!!! POPRZEDNI WŁAŚCICIELE MIELI GRZYBICĘ!!!!! WIESZ ILE SIĘ LECZY GRZYBICĘ?!?!?! PÓŁ ROKU!!!!!!!
*wcześniej*
Ja: *nie może znaleźć swoich laćków więc zakłada te Filipa*
*///*
Aśka: *wbija do naszego pokoju* CZEMU CIĄGLE KŁADZIESZ TE WIESZAKI NA SWOIM ŁÓŻKU?!?!?
Granat: *zauważa wieszaki* WIEM!!!!!
*wcześniej*
Ja: *rzuca wieszaki na łóżko Filipa ze swojego łóżka*
*///*
Ja: Pamiętam te czasy, gdy powiedziałeś, że „Where are the Chempions" powstało w 2019 roku xDDD
Granat: ...
Granat: W takim razie byłem debilem! Chociaż w sumie nadal nim jestem, ale...
Ja: *przerywa* AHH, TAK!!!!!! ^^ PIĘKNIE TO SŁYSZEĆ Z TWOICH UST~~ <333
Granat: XD
*///*
Aśka: *daje ojcu Cytrynę* Odbij go.
Tata: ...
Tata: W sensie, że o podłogę?
*///*
Cytryna: *ryczy*
Aśka: Mam nadzieję, że Nikoś nie jest jednym z przypadków, gdzie ząbkuje w drugim miesiącu :c
Tata: Może płacze bo nie pierdział?
(czuję cringe pisząc to, ale moment, moment)
Aśka: No nie chciał! Chciałam mu pomóc, to nie chciał...
Granat: ...
Granat: Jak mu miałaś niby pomóc? Jak to działa?
Aśka: Ano, wsadza się rurkę w d*pę i...
Wszyscy: *cisza*
Aśka: Też ci tak robiłam.
Ja: ...
Tata: Podobno to lubiłeś.
Granat: ...
Tata: I lubisz nadal.
Granat: *szok i niedowierzanie*
Ja: *odsuwa się od stołu* Filip?..
*///*
Ja: *rozsmarowała piankę do golenia na kranie*
Tata: *jest wtajemniczony w robieniu psikusa Filipkowi*
Granat: *idzie umyć zęby* *wraca się* Wujek...
Ja: *pacza na jego dłoń* Kurw... NIE MOGŁEŚ TEGO ZŁAPAĆ?? XDD *becz00nia*
Tata: xD
Granat: ...
Granat: Ok, zrobię tak jak chciałaś.
Ja: JEJ ^^
Granat: *idzie do kibla*
Ja: *biegnie za nim w podskokach* TO BĘDZIE MIÓD NA MOJE OCZY~~~ Co z tego, że jestem na niego uczulona...
Granat: *jest w kiblu* *łapie za kran* Oo, ale ze mnie niezdara! *przypiernicza sobie brudną ręką w twarz*
Ja: XDDD *kiśnie*
Tata: *widząc to parska śmiechem*
Aśka: *wybiega niewiadomo skąd* FILIP!!! CO TY ROBISZ!!! JEST ZA DWANAŚCIE DWUNASTA!!!
*///*
Ja, Granat: *leżą w pokoju, na swoich łóżkach*
Ciemność: *istnieje*
Okno w Pokoju: *jest otwarte*
Granat: *zaczyna trząsać tyłkiem i zamyka tyłkiem okno niczym młody striptizer*
Ja: o.O
Ja: *odwraca wzrok* *popija Liptona* Em... Nie chciałam tego widzieć.
Granat: Ale czego? *wzrusza ramionami* Ja tylko...
Ja: Ty tylko zacząłeś kręcić dupą i zamknąłeś okno DUPĄ!!! *załamanie*
Granat: *zaczyna się mocno, mocno śmiać ze wstydu*
*po chwili*
Ja: Kici kici Jeff, chodź tu~~
Granat: *zamyka głośno okno* NJE!!! *boi się* WYOBRAZIŁEM TO SOBIE!!! JAK WCHODZI TU, WSKAKUJE NA TWOJE ŁÓŻKO I CIĘ ZABIJA!!! I MÓWI „IDZ JUZ SPAC"!!!!
Ja: ...
Ja: To by było chyba na twoją korzyść.
Granat: ...
*///*
Ja: *udaje przerażenie* *wskakuje pod kołdrę* Ej, bo tam jest jakaś postać...
Granat: Jasne...
Ja: Kuźwa, Filip!! *kiśnie w środku*
Granat: ...
Granat: Gdzie... *wygląda przez okno*
Ja: *rzuca w nim z procy łyżką w łeb* XDD *kiśnie*
Granat: Ała... Ej xD *masuje sobie głowę*
*///*
*następnego dnia*
Ja: *zakłada sandałki* *pacza na sandałki* *dostaje laga mózgu*
Stopa: *jest cała w piance do golenia*
Sandałki: *też są w piance*
Ja: ...
Granat: HAHAHAHAHA XDDDDDDDDDD *becz00nia*
Ja: ...
Ja: Kur*a, nienawidzę cię.
*///*
(nareszcie na jakiś wakacjach znalazłam osoby, które ubustwaiają to samo co ja. Np, FNaF, UnderTale, MineCraft, Elevena, dealereq'a i wiele wienceej~~ ^^)
Ja, Mateusz, Granat: *śpiewamy na całe gardło „Yeti Kotleti został sam" huśtając się na huśtawce nie do huśtania(wiecie o co chodzi)*
Granat: *nagle zlazi z huśtawki*
Ja, Mateusz: *zaczynamy oglądać kuce z bronksu*
Granat: *obserwuje nas uważnie*
Granat: *mamrocze coś pod nosem* I ship it.
Ja: Co? *ma laga mózgu*
Granat: Nic nic. *chichocze*
Ja: ...
Ja: *warczy* Słyszałam.
Granat: *onje*
(jestem starsza od Mateusza o trzy lata ;-;)
*///*
Ja: *chce opublikować nominacje z ponad 100odpowiedziami*
WattPad: *dostaje pierd*lca*
WattPad, nie co puzniej:
Dobra...
Powiem tak, że ja nawet w 1970roku nie żyłam, a tym bardziej WattPad nie został wtedy założony...
*///*
Ja: *siedzi na huśtawce nie do huśtania i rysuje Olfix w stroju kąpielowym*
Nela(jakiś dziecek just): *ŁUBUDUBU obok mnie* ALEEEE ŁADNIEEEE RYSUJEEESZ~~~
Ja: ...
Ja: Dziękuję xDD *uśmiecha się*
*10minut puzniej*
Nela: *ciągle zabiera mi telefon dorysowując coś Olce*
Ja: *wku*w* Dobra... To ja muszę iść... *wyrywa nieudolnie telefon dziewczynce* Cześć! ^^ *ucieka*
*chwilę puzniej*
Granat: *chłopiec, który mnie wyciągnął by zrobić PARKUR na plaży z piłką*
Ja: *nastolatka, która za wszelką cenę chce mu uciec* Ee... Dobra, to ja idę.
Granat: Czeaj, gdzie ty-
Ja: *idzie na plac* *zauważa jakąś otyłą panią huśtającą się na huśtawce, akurat na huśtawce do huśtania*
Pani: *nagle łapie z kSZak'iem kontakt wzrokowy*
Ja: *peszy się i odwraca wzrok na piasek, nadal idzie przed siebie*
Pani: *niebezpiecznie schodzi z huśtawki*
Ja: *stress*
Pani: *powoli idzie w moją stronę*
Ja: *przerażenie* O kur*a... Nie podchodź, proszę, nie podchodź... *introwertyczka modli się by nie podeszła, ciągle ma odwrócony wzrok gdzie indziej*
Pani: *w pewnym momencie zatrzymuje się przy mnie* Hej! ^^
Ja: ... *lag mózgu* Hej... *nerwowy śmiech*
Pani: Jestem Zosia, a ty? :D
Ja: *czuje, że napięcie mija* Roksana! :D
No, i ogólnie to ta Zosia(inaczej Kage, od KageKao) jest tylko młodsza ode mnie o kilka miesięcy, w dodatku ta Nela to jej siostra(ma jeszcze 7letniego braciszka Aleksa, tulisiaaa uwu), i ta Zosia jest w tych samych fandomach co ja XD Więc mamy o czym gadać do końca wakacji~~ ^^
W KOŃCU MAM PSZYJACFELA-
KageKaoWino
To jej konto ^^ ZAPRASZAM NA NIE SERDECZNIE! UwU
*///*
Wiewiórka: *istnieje*
Kage, jej rodzeństwo, Granat, Ja i Majka: *robię jej zdjęcie*
Kage: *nagle idzie tyknąć wiewiórę*
Majka: CO TY ROBIISSZZ!!!! *wku*w*
Wiewiórka: *ucieka w tym samym czasie gdy ja jej robię zdjęcie*
Zdjęcie:
*///*
Nela: *wiesza się na mnie* NARYSUJ KOGOŚ KOGO LUBISZ Z CREEPYPASTYYY UWU~~
Ja: Ok.
Ja: *biere marker i kartkę no i rysuję*
*chwilę puzniej*
Ja: *narysowałam, dałam Nelce rysunek i czekam na nią, bo ta zapieprzyła z nim do domku*
Nela: *wraca* PROSZĘ POKOLOROWAŁAM TO DLA CJEBIE!! ^^ *pokazuje rysunek (zdjęcie w mediach)*
Ja: UwU
Kage: *załamanie* JACK MA CZARNĄ BLUZĘ XDD
Nela: ...
*///*
Ja, babcia Filipka, Granat: *rozmawiamy o jej drugiej wnuczce*
Babcia Filipka: No i ogólnie to ona ma dzisiaj urodziny. *uśmiech*
Ja: Ooo! A wie Pani, moja najlepsza przyjaciółka też ma dzisiaj urodziny! *mówi o Olfix*
Granat: ... *lag mózgu* *chce wygadać, że to nie najlepsza przyjaciółka a wymyślony przyjaciel w dzieciństwie*
Ja: *pokazuje mu, by był cicho*
*///*
Jestem w połowie podróży z Mleczarza do domu z ojcem, Aśką, Filipkiem i Cytrynką, zatrzymujemy się w McDonald'zie..
Aśka: *woła panią* Przepraszam! Niech pani umyje nam stolik!
Pani: Ok. *idzie do środka po rzeczy*
Aśka, tata: *biorą Cytrynę i idą do środka po zamówienie, zostawiają nam nasiodełko dla małego*
*chwilę puzniej*
Granat: *siedzi przy stoliku*
Ja: *stoi przy stoliku*
Pani: *przychodzi* *zaczyna myć nasz stolik zaczynając ze mną rozmowę* Widziałam dziecko, jest bardzo ładne.
Ja: *lekki uśmiech* Hah, dzięku-
Pani: To pani syn?
Granat: ... *szok i nie dowierzanie* *pacza na mnie z becz00nią na mordzie*
Ja: *inhale, musi aż usiąść*
Serce: *bije jak szalone bo powstrzymuję szaleńczy wybuch śmiechu*
Mózg: *tańczy Macarenę*
Ja: ... *zaczyna się nagle śmiać* MAM 14 LAT, TO NIE MÓJ SYN PROSZĘ PANI XDDD
Granat: *wybucha śmiechem*
Pani: *chichot* Aa, rozumiem xD A czyi to syn?
Ja: *dusi się* ...mojego taty i jego mamy... *wskazuje na Filipka* *umiera*
Pani: Ah, rozumiem.. Ale proszę mi wybaczyć, wygląda Pani bardzo dojrzale jak na Pani wiek...
Ja: XDD Dobrze rozumiem... XDD
Inni ludzie: *gapią się na mnie jak na debila*
*po chwili, gdy nasi rodzice przychodzą z żarełkiem*
Ja: *opowiadam im całą historię* TAKŻE NO, MAM SYNA XDD
Aśka: Co się jej dziwisz? W Rosji jakaś 14latka miała syna z 10latkiem.
Granat: *ma przecież 10lat* *chce coś powiedzieć*
Ja: *przerywa* Nawet o tym nie myśl.. *warczy*
*/////////*
Powiem tyle...
Na początku myślałam, że odWałów będzie mniej...
Ale tak to jest o wiele wiencej~~
I nie to, że nie chce mi się pisać odWałów z Kage(i jeszcze innymi dziewczynami, które poznałam ^^ Tych odWałów było o wiele wiencej oczywiście), tylko po prostu ich nie pamiętam xD
Ale oficjalnie ogłaszam, że te wakacje były ZAKAILISTE
Także ten...
Trzymajcie:
(
Kigu mnie zabije za ten Kigol, ale Kigol nadal pozostaje w moim serduszku na wieki wieków)
No, i oczywiście serdecznie zapraszam na ciąg dalszy serii o odWałach! :D
Niezmiernie miło mi było pisać tą o to opowieść. Pozdrawiam przyjaciół, i wszystkich najbliższych! Przenosimy się do nowej ksionszki~~
- Roksia_kSZak
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top