Dzisiaj stało się coś, co...

Poprostu dzisiaj się stało coś, moim zdaniem wartego uśmiechu. I wspominając sobie sytuację z dzisiaj, moje ciało ogarnia zaciesz, a ja zaczynam się chichrać jak nienormalna. I to napewno nie z powodu jakiegoś odWału...

To będzie takie krótkie info-99-rozdział.

...

Uwaga uwaga...

...nie wiem czy to, co się dzisiaj stało mogę nazwać „Rozmawiałam z dealereq'em, z osobą na YouTube'ie, mającą ponad milion widzów".

Zrozumcie mnie. Nigdy osoba z YT nie odpisała mi, nawet nie śmiałam próbować pisać do jakiegokolwiek YouTube'ra. (Edit: Znaczy coś tam im pisałam, ale nie na priv'ie)

Niedawno postanowiłam napisać do dealereq'a na InstaGram'ie z mojego WattPad'owego konta, że... Poprostu mu dziękuję. Poznałam dzięki niemu MineCraft'a - był moim pierwszym YouTube'em, którego oglądałam - TO też się przyczyniło do mojej przygody z pisaniem. A teraz kocham to robić, chcę się w tym rozwijać, zostać prawdziwą pisarką i w ogóle... Moje oceny z polskiego dobrze na tym wyszły xD

A on nie dość, że... No, to oglądałam go od 10 roku życia. Wtedy brałam wszystko za poważnie, myślałam, że nie da się do niego napisać, bo jest takim fame'em i w ogóle. A teraz? Ogarnęłam, że jest inaczej, i gdzie można napisać do YouTube'rów. Mam 14 lat i spełniłam jedno z moich marzeń z dzieciństwa.

A to co mi odpisał sprawiło, że zaczęłam odczuwać coś w rodzaju tego prawdziwego, miłego zacieszu.

Nadal mam ochotę płakać ze szczęścia, że odczytał moją wiadomość 💙