Biznes(16.07.2020r.)
Ja, gSZanka, Kigu, Wercia: *gramy w Biznes*
*chwilę później*
Kigu: *nagrywa całe zajście* *macha do ksks* gSZanka macham ciem.
Ja: *kisne* ,,MACHAM CIEM'' XDDD
gSZanka: *macha Kigu*
Wercia: *chce uderzyć ksks*
gSZanka: Nie bij mnie! *robi unik* KOBIETO CZEGO CHCESZ!!!
Wercia: *udaje jej się uderzyć Tosta w łeb*
gSZanka: *rozpaczona* Biją mnie wszyscy... :c
Kigu: Nje, ja cię mogę przytulić! ;;
gSZanka: *do siebie* Zatrudnię ochroniarza... Czeaj. *olśnienie, zaczyna gadać do mnie* TO CZEBA BYŁO KUPIĆ TĄ SIŁOWNIE, SAMA BYM SIĘ OBRONIŁA!!
Kigu: Ogólnie to ja mam agencję ochroniarską..! *duma*
gSZanka: ...
gSZanka: Nic nie kupię od ciebie, nic ci nie dam.
Kigu: ...
Kigu: ;/// *pokazuje jej fck'a*
*///*
Ja: *zaczyna parodiować ksks* *leży na podłodze przykrywa bluzą, trzymając butelkę soku* IĆ!!!
gSZanka: ODDAWAJ TĄ BUTELKĘ!!! *kradnie butelkę* *kiśnie*
*///*
Ja: *krzyczy do gSZanki* CHCĘ ROZWODU!!!
gSZanka: PATRZ, PRZYNAJMNIEJ PŁACĘ ZA NASZE DZIECKO!
gSZanka: *po chwili* NIC CI NIE DAM! SAMA SE WYCHOWUJ NITROBUCA!!
Ja: TY I TAK SIĘ NIM NIE ZAJMUJESZ!
gSZanka: JAK MAM SIĘ NIM ZAJMOWAĆ, SKORO...
Ja: CAŁĄ KASĘ WYDAJESZ NA ALKOHOL, CEBULO!
gSZanka: ...
*///*
gSZanka: *zauważa, że jestem na jej polu* DAWAJ KASĘ!!!!!
Ja: ...
Ja: *daje kasę* Masz, kup Nitrobucowi alkohol, narkotyki, faje...
Wszyscy: *kisną* XDD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top