5. Smutna przeszłość-zabójstwo?

Ashley

Szybkim ruchem zamknęłam plecak, podwinęłam rękawy mojej szarej bluzy i rozpłakałam się jak małe dziecko. Mimo, że było to tak dawno to pamiętam wszystko, każdy szczegół. Widocznie Panu Maxowi nie wystarczyła jego wredna żona-Emily.

Jessica

Podczas pobytu Ashley w toalecie, zdecydowałam zadzwonić do sierocińca, tak jak kazał mi lekarz. Tak jak myślałam, Pani McGowan nic sobie z tego nie zrobiła, ale po moich namowach zdecydowała się przyjechać. A właśnie, Ash... Nie ma jej już jakieś 15 minut. Postanowiłam udać się do niej żeby sprawdzić czemu tak długo tam siedzi.

Ashley

Nadal płacząc oparłam się plecami o ścianę i zjechałam z niej do pozycji siedzącej. W pewnym monecie usłyszałam skrzypienie lazienkowych drzwi, a za nimi pojawiła sie Jessica. Widząc mnie w takim stanie, od razu do mnie podbiegła i usiadła na przeciwko mnie.
-Jeju, kochana... Co się stało? Czemu placzesz? - spytała widoczne przejęta.
-Jess, ja...ja wszystko pamiętam, gdyby nie ten wypadek już dawno bym to zrobiła.- Mówiła zapłakana Ashley, a Jessica robiła miny jakby nic z tego wszystkiego nie rozumiała.
-Ale Ash, co byś zrobiła? Co pamiętasz?- zaciekle dopytywała
-Ja pamiętam co McGowan mi robił, pamietam jak się nade mną znęcał jak mnie bił, krzyczał i robił TE rzeczy...-jeszcze bardziej zaczęłam płakać, mimo tego chciałam wygladać się Jessice, potrzebowałam tego.
-Ashley, ja wiem co ci robił nie musisz tego na nowo przeżywać. Tylko, że nie rozumiem jednej rzeczy, co chciałaś zrobić?
-Jessica, ja chciałam go zabić i zrobiłabym to gdyby nie ten cholerny wypadek. Ten zboczeniec już dawno gnił by w ziemi.- W tym momencie łzy zastąpił mi rozzłoszczony wyraz twarzy.
-Ja wiem, McGowan był wstrętnym i obrzydliwym człowiekiem, ale Ash ty nie popełniłabyś zabójstwa...-Jessica bardzo przejęła się moją wypowiedzią.
-Widzisz to?-pokazałam jej swoje blizny po żyletce od nadgarstka do praktycznie samego łokcia.- Tym odciągałam sie od myśli zabicia go. - Łzy znów napływały mi do oczu, a Jessica wybiegła z toalety cała zapłakana. W sumie nie zadziwiłabym się gdyby nie chciała się już ze mną przyjaźnić.

Notka

Aww *.* tak bardzo emocjonujący rozdział. W sumie to nie mam pomysłu co pisac w notkach xd

*W mediach Drake- One Dance feat. Kyla & Wizkid*

Bo oczywiście faza na kolejna piosenke xd







Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top