Kozume Kenma (6) ~ Internet służy pomocą w każdej sytuacji. ✔

Kozume Kenma (6) ~ Internet służy pomocą w każdej sytuacji. 

To już siódmy raz. Siódmy raz zostałaś odprawiona z kwitkiem i nie zdałaś prawa jazdy. Zaklnęłaś pod nosem i zgniotłaś w złości kartkę z wielkim napisem: "ODDALONA".

To niesprawiedliwe! Tylko raz pomyliłaś prawą stronę z lewą, a oni od razu cię oblali. Westchnęłaś i napisałaś do Kenmy tą smutną wiadomość.

Nie musiałaś długo czekać na odpowiedź. "Trzeba było mniej się obijać i więcej uczyć".

Szczery do bólu..."Wpadnij wieczorem zrobimy maraton filmowy. Poprawi ci się humor" — brzmiała treść drugiego SMS'a.

"Najpierw mi mówisz, że się obijam, a potem zapraszasz na seans filmowy?" — odpisałaś zdziwiona.

"Stęskniłem się ;)".

Uśmiechnęłaś się szeroko do ekranu telefonu.

— Następnym razem mi się uda! Zdam! — krzyknęłaś głośno przez co parę osób posłało ci rozbawione spojrzenia. Może krzyczenie na środku ulicy to nie najlepszy pomysł?

Po drodze do domu zadzwoniłaś do Seiko.

— Ja zdałam za pierwszym razem! — chwaliła się ku twojej irytacji. — I powinnaś wykorzystać fakt bycia w domu Kenmy.

— O co Ci chodzi? — zdziwiłaś się.

— No wiesz...Powinnaś go sprawdzić. Czy aby na pewno jest ci wierny? — mówiła.

— To nie będzie konieczne. Ufam mu — powiedziałaś pewna swego.

— Ostrożności nigdy za wiele — mruknęła przed rozłączeniem się.

Co ona znowu wygaduje? Że niby Kenma miał cię zdradzić? Rzeczywiście ostatnio zachowywał się jakby coś ukrywał ale zdrada nie wchodziła w grę!

Pogłaskałaś Kiboo, który zamruczał zadowolony i ruszyłaś w stronę domu chłopaka pełna sprzecznych myśli.

"Dzisiejszy dzień jest wyjątkowo ciepły" — zdążyłaś pomyśleć przed przekroczeniem progu domu Kozume.

Chłopak otworzył ci drzwi w samych bokserkach. Zdziwiona zarumieniłaś się i odskoczyłaś od niego. Kenma kompletnie nie przejął się twoją reakcją.

— To co oglądamy? — zapytał.

— T-ty wybierz — starałaś się patrzeć wszędzie, tylko nie na niego.

Może i jest gorąco ale mógł coś na siebie założyć!

Oboje usiedliście na kanapie i włączyliście losowy film. Droczyliście się ze sobą i objadaliście przekąskami. Zapomniałaś o zawstydzeniu.

Sięgałaś właśnie po kolejne ciastko, by natrafić na pustkę. Skończyły się.

— Czekaj chwilę, przyniosę więcej — mruknął Kenma, podnosząc cztery litery z kanapy.

Spojrzałaś na włączonego laptopa na stole i przypomniałaś sobie słowa Seiko. Sprawdzić czy nie sprawdzać?

Poczułaś jak twoje serce momentalnie przyspiesza ze zdenerwowania. Upewniłaś się, że Kozume nie widać na horyzoncie i sięgnęłaś po laptopa.

Nie zastanawiając się ani chwili dłużej weszłaś w historię przeglądania.

"Jak oświadczyć się swojej dziewczynie?"

"Ciekawe i oryginalne pomysły na oświadczyny."

"Jak pomóc koledze z grzybicą stóp?"

— Co ty wyprawiasz?! — krzyknął ci Kenma prosto do ucha, zaciskając rękę na twoim ramieniu. Krzyknęłaś głośno prawie wypuszczając laptopa z dłoni.

— P-przepraszam!

Chłopak opadł zrezygnowany na kanapę.

— Jesteś za bardzo ciekawska, wiesz? Zepsułaś całą niespodziankę — powiedział i delikatnie uszczypnął cię w policzek.

Wpatrywałaś się w niego z szeroko otwartymi oczami.

— Nie ma wymarzonej atmosfery ale...<Twoje Imię>...Wyjdziesz za mnie? — zapytał lekko roztrzęsionym głosem.

Rzuciłaś mu się w ramiona.

— Tak! Oczywiście, że tak!

Usłyszałaś jego szczery, pełen ulgi śmiech. Przytuliłaś się do jego klatki piersiowej. Był taki ciepły.

Bycie żoną Kenmy...Wspólne mieszkanie. Wyobraziłaś to sobie i zarumieniłaś się.

— Hej Kenma...Może to trochę nie na miejscu ale o co chodziło z tą grzybicą kolegi? — zapytałaś przypominając sobie historię przeglądania.

— Wiesz, ostatnio napisał do mnie Haru... — zaczął.

— Oh. Wszystko jasne — przerwałaś mu.

Zaśmiał się i objął cię w pasie.

— To co? Włączamy kolejny film moja przyszła małżonko?

-----------------------------------

Hej! To ja! Żyję!

Ważne pytanie. Spoglądając na komentarze we "Wprowadzenie~" i kilka prywatnych wiadomości zauważyłam zacięty bój pomiędzy Bokuto i Nishinoyą.

Kogo historię wolelibyście po Kenmie? Proszę dajcie mi znać w komentarzach!

Nishinoya vs Bokuto!!

W NASTĘPNYM ROZDZIALE:

Zakupy z przyjaciółmi i szczęśliwa przyszłość

Czyli: Kozume Kenma (7) ~ Wielki dzień. [END]

Do napisania!

TrashInDisguise~

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top