21

Psycho_Cal: DZIECI

Psycho_Cal: OGŁASZAM ŻE

Psycho_Cal: IŻ PONIEWAŻ GDYŻ

Psycho_Cal: NUDZĘ SIĘ

Psycho_Cal: Gdzie wy jesteście ;-;

Psycho_Cal: Nie zostawiajcie mnie 😢

Pdycho_Cal: Boję się być sam 😭

HukeLemmings: Siedzimy w tym samym pokoju cioto

Psycho_Cal: Nie!

HukeLemmings: OD RANA SIEDZĘ W TWOIM POKOJU

Mikey_Is_Sexy_Pony: Od rana (͡° ͜ʖ ͡°)

HukeLemmings: Chory jest to mu pomagam

HotAsh: Luke aka dobra matka zespołu

HukeLemmings: Czy ja ci na kobietę wyglądam?¿

Mikey_Is_Sexy_Pony: Jak by tak popatrzeć bardziej szczegółowo...

HukeLemmings: Nie kończ.

Mikey_Is_Sexy_Pony: Hehe

Psycho_Cal: Lukey przytul mnie :((

HukeLemmings: Nie jestem twoją matką

Psycho_Cal: PRZYTUL MNIE

HukeLemmings: Już już...

Mikey_Is_Sexy_Pony:

HukeLemmings: Jesteś chory

HotAsh: To Michael

HotAsh: Czego się spodziewałeś?

Psycho_Cal: Że wpadnie do pokoju i będzie kazał się nam pieprzyć?

HotAsh: Też w jego stylu

Mikey_Is_Sexy_Pony: No ej

Mikey_Is_Sexy_Pony: Tylko ja was mogę obgadywać :(((

HukeLemmings: Chujek mały

Mikey_Is_Sexy_Pony: Sam jesteś!

HukeLemmings: NIE

HukeLemmings: Mam obok swojego BFF

Psycho_Cal: AWWWW

HukeLemmings: Nie przyzwyczajaj się

Psycho_Cal: :(((

HukeLemmings: Spokojnie

HukeLemmings: DADDY ASHTON WSZYSTKICH KOCHA

HotAsh: TYLKO NIE WAS

Mikey_Is_Sexy_Pony: Niszczysz marzenia :(

HotAsh: Wiem :)))

Mikey_Is_Sexy_Pony: Okrutny człowiek

Mikey_Is_Sexy_Pony: A podobno dziecko słońca

Mikey_Is_Sexy_Pony: Oszuście

HotAsh: I tak mnie kochasz

Mikey_Is_Sexy_Pony: Pomarzyć zawsze można...

***

Dobrej nocy❤

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top