[kazanie]
Ave caesar morituri te salutant!
Oczywiście, przesadzony tytuł - tym razem mało kaznodziejstwa, bo im więcej będę mówić, tym mniej zrobię, a opis chyba mówi wszystko. Ale wstęp być musi, choćby dlatego, żebym mogła już sobie opublikować pracę i czuła się poważnie zobowiązana ruszyć kuper.
Będę próbować i będę optymistką. Rodzina stwierdziła, że już mi to wyzwanie dobrze robi, że jestem ożywiona i radosna. No to... dotrwaliście do końca.
Życzcie mi powodzenia.
wookami
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top