Dzień piąty
-Byłem dzisiaj u moich rodziców. Pytali o ciebie, a ja skłamałem. Nie powiedziałem im prawdy, że odszedłeś, ponieważ wierzę, że nasza sytuacja jest tylko chwilowa i niedługo wszystko wróci do normy. Możesz myśleć inaczej, ale znajdę sposób by to zmienić. Wiesz, moi rodzice od zawsze cię lubili. Nawet, gdy jeszcze cię nie znali, to każdego dnia pytali jak się miewasz. Zastanawiam się czy kiedykolwiek twoi rodzice spytali się co u mnie. Nie ważne. Nie musisz odpowiadać, bo wiem, że odpowiedzią jest nie. Nie ważne co bym zrobił, zawsze byłem nie taki. Nie tak wychowany, nie tak wykształcony, nie tak ubrany. Nie taki, jakiego sobie wymarzyli dla swojego jedynego syna. I być może mają rację, nie jestem idealnym materiałem na chłopaka. Nie ma się co oszukiwać, nigdy nie byłem i nie będę tym ideałem, ale przysięgam ci, że nigdzie nie znajdziesz drugiego człowieka, który cię będzie kochał tak mocno jak ja.
××
Mamy weekend!
I uwaga, uwaga! Po przeczytaniu rozdziału mam dla was pracę domową. Każdy (BEZ WYJĄTKU) stanie przed lustrem i powie do siebie "Jestem piękna/piękny". Przysięgam, że was znajdę i sprawdzę czy to zrobiliście. Czujcie się obserwowani 😶
Kocham was ❤️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top