Day #29 - doing chore around the house

Ship; Peter Prevc x Ziga Jelar


-Wyodkurzałeś może sypialnię i salon?
- A to nie ty miałeś zrobić? Ja cały dzień w ogródku robiłem. Plecy mnie bolą.
-Jak to nie zrobiłeś? Cały dzień w ogrodzie siedziałeś?!
-Nie krzycz na mnie, ciołku. Tak, siedziałem. Ktoś musiał posadzić kwiaty i nasiona warzyw. Przecież ty się boisz jeść cokolwiek co przynoszę z tego warzywniaka obok naszego domu. To dlatego teraz sieję, żebyś chociaż przyjmował minimalną dawkę witamin.
-Oj nie mądrz się już. Dobra, dobra. I to nie to, że się boję.Ta baba co sprzedaje warzywa patrzy się na mnie w taki creepy sposób, jakby chciała mnie zabić.
- Teraz to już chyba przesadzasz. Jest bardzo miła. Daje mi dodatkowe banany.
- Bo jesteś jej ulubieńcem! Mnie wyraźnie nie trawi! Czyli nie zrobiłeś nic w tym domu.
- A co to ja jestem? Perfekcyjna pani domu? Ty też masz tu jakieś obowiązki! Mógłbyś mi chociaż pomóc, a nie traktować jak darmową pomoc domową.
- No przepraszam, noo,skarbie nie gniewaj się. Zły dzień miałem. Domen mnie wkurwił.
-Jakoś mnie to nie dziwi. Ostatnio non stop ktoś cię wkurwia. A Domen jest bardzo miły. I powinieneś być zadowolony, że się dogadujemy.
- Raczej nie macie wyboru. Wszyscy jesteśmy w kadrze.
- Jeszcze jedno słowo, a stąd wyjdę. Masz wysprzątać łazienkę i kuchnię.
- Ale Ziga...
- Nie ma żadnego ale. Ja muszę się chwilę położyć, bo zaraz zwariuję z tego bólu. Acha, i wieczorem wpadają do nas Cene z Anze oraz Domen z Timim. Masz się zachowywać.
- Ale ja zawsze się zachowuję! Ja po prostu nie ufam Laniskowi. Wiesz dobrze ile on bierze. Co jeśli wciągnie w to Cene? Co ja rodzicom powiem?
- Czy ty siebie słyszysz? Anze obiecał twojemu bratu, że już nie będzie brać.Od kilku tygodni jest czysty. Wiedziałbyś o tym, gdybyś nie pałał do niego taką bezzasadną nienawiścią.
- To nie jest nienawiść,to jest...
- Nieufność. Tak wiem, powtarzasz się kotku. Im dłużej będziesz gadał, tym mniej czasu będziesz miał na posprzątanie łazienki i kuchni. A wiesz, że nienawidzę jak jest bałagan.
- Dobra, no. Posprzątam. A co z tego będę miał?
-Satysfakcję z dobrze zrobionej roboty.
- Ziga! Ej no!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top